Nie zanudzam Was tymi opaskami? Boję się pisać, że mam
kolejną. Tym razem nieduże trzy kwiatki, ale jest pewna innowacja. Do opaski zrobiłam
też cztery spineczki.
Teraz opalam kolejne płatki na jutro. Jutro mam klientkę,
która osobiście będzie przymierzała opaski. Opaska ma pasować do sukienki, butów,
ust!, czyli pomadki. Jest pewien faworyt, ale zrobię coś jeszcze. „Od przybytku
głowa nie boli” – mówi porzekadło.
A teraz zobaczcie opaskę ze spineczkami. Czy nie jest
urocza?
Pozdrawiam Was ciepło – uciekam do pracy.
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz