sobota, 30 sierpnia 2014

Proste kolczyki z miedzi

Miałam sobie dziś zrobić wolne po wystawie, ale nie wytrzymałam i zrobiłam proste kolczyki z miedzi:


Kolczyki już dostępne w sklepie na DaWanda: 



Jeszcze raz koral ...

Tym razem zawieszka w kształcie trójąta z delikatnym tylko dodatkiem korala w postaci jednego rzędu.
Jak dla mnie, to wystarczy.
Co o nim myślicie?







Tylko miedź

Nie może zabraknąć czystej formy, a jakże.
Poniżej prezentuję naszyjnik wykonany tylko z miedzi.

Co sądzicie o takiej postaci: czystej, prostej, surowej?







Naszyjnik z miedzi i korala

Kolejny dzień, kolejny naszyjnik.
Nie będę ukrywała, że podobają się mi te moje "twory".
A oto i kolejny naszyjnik:


Teraz już wiecie dlaczego pisałam o kolorze czerwonym?
To mój ulubiony kolor w dodatkach, w biżuterii.








piątek, 29 sierpnia 2014

To od niego wszystko się zaczęło

Już dzisiaj na koniec całej prezentacji jeszcze jeden naszyjnik:




To od niego wszystko się zaczęło. Od pomysłu na taki naszyjnik. Może jeszcze nie taki, ale jest dosyć blisko.
Niebawem zrobię kolejny i może uda mi się zrealizować wizję, którą widzę "w głowie" od kilku miesięcy.
Ten naszyjnik jest dosyć surowy, bardzo prosty, jeśli nawet nie powiedzieć "prymitywny", nawiązując do kolekcji "Biżuteria pierwotna". 
Widzę go z lnem, ale nie tylko.







Pozdrawiam
Beata

Koła, koła i jeszcze raz koła

Koła, kolejne koła



Bardzo delikatna propozycja, lekka jak piórko i taka "grzeczna".



Pozdrawiam
Beata

Naszyjnik z koralem typu siateczka

Dorobiłam naszyjnik do prezentowanej już bransoletki z koralem:



A oto  i on:




Naszyjnik z koralem z serii siateczkowych (tak sobie je nazwałam) jest delikatny, prosty i bardzo lekki. Spodobała mi się ta forma, ten rodzaj biżuterii.
Wczoraj pracując poczułam taką satysfakcję i zadowolenie. Pomyślałam sobie, że znalazłam "swoją" biżuterię. Biżuterię, która mi się podoba, która oddaje moje "wnętrze". To może zbyt górnolotnie napisane, ale chciałam, abyście zrozumieli o co mi chodzi.
Długo szukałam "swojej" biżuterii. Próbowałam różnych technik i cały czas czułam "pociąg" do drutu i blachy. To drugie jeszcze przede mną
Jestem twórczo szczęśliwa. Chce mi się pracować.  Mam pomysł za pomysłem. To jest wspaniałe.





Pozdrawiam
Beata