Po głowie
"chodzi" mi tysiące pomysłów.
Część z nich gdzieś tam zapisuję, rysuję na kartkach, w
notesie.
A dlaczego
o tym pisze?
Rozpoczęłam naukę od podstaw z książki, o której już Wam wspominałam:
„Biżuteria Artystyczna. Kurs wytwarzania” pana Andrzeja Bandkowskiego.
Jestem na
samym początku, ale to tylko dlatego, że czytam niemalże po kilka razy każde
zdanie i staram się brać z tej książki dla siebie absolutnie wszystko.
„Wszystko
zaczyna się od chęci, od marzeń” pisze autor.
Po czym w
kolejnych zdaniach opisuje proces realizacji pomysłu, który gdzieś tam nam
zakiełkuje w głowie.
Jednym z
nich jest projektowanie. Jednym słowem opracowanie pomysłu.
Zachęca
do prowadzenia dziennika projektów, opisu prac. Mam gdzieś różne rysunki, ale
nigdy nie miałam ich uporządkowanych. Wykonane projekty nie opisane. Nie przywiązywałam
do tego specjalnie jakiegoś znaczenia, aż do chwili powstania pewnej sytuacji.
Dawno
temu wykonałam piękne kolczyki ze srebra i granatów metodą wire wrapping. Po
latach jeden kolczyk gdzieś się zagubił, normalne.
Należało odtworzyć
drugi. I to jest do zrobienia, ale gdybym miała notatki, rysunek i jego opis:
wymiary, ilości zużytego drutu itd. byłoby o wiele łatwiej zrobić drugi taki
sam.
Teraz
czytając wspomnianą książkę zrozumiałam dlaczego należy prowadzić taki
dziennik, jak bardzo to może się przydać – tu na przykładzie powyższych kolczyków.
Założyłam zeszyt i wszystkie karteluszki wklejam do niego, porządkuję. W
trakcie realizacji danego pomysłu postaram się szczegółowo opisać każdy
projekt.
Widzę
ogromny sens w takim podejściu do pracy.
Kiedyś
przeczytałam, że aby pracować, skupić się, stworzyć coś wyjątkowego należy pozamykać
wszelkie wcześniejsze sprawy, uporządkować stół, uporządkować swój warsztat i
otoczenie wokół siebie. Myślę, że jest w tym dużo racji.
Zachęcam Was
do prowadzenia dziennika swoich prac, niezależnie od tego czym się aktualnie
zajmujecie, pozamykania ciążących spraw, uporządkowania swojego świata wokół i
twórczej wspaniałej pracy.
Pozdrawiam
i zmykam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz