Uszyłam swoją wymarzoną bransoletkę.
Widziałam
ją w oczach już bardzo długo, ale nie mogłam się zdecydować na szycie.
Dopiero dzisiaj, po obejrzeniu kreacji
Chanel, o niczym innym nie myślałam tylko o tej bransoletce. I udało się – jest
taka, jaką chciałam.
Grafitowo – granatowa, z koronka, z
falbanką, zawiązywana na szarfę, z dyskretnymi zdobieniami.
Wszystkie użyte do szycia tkaniny
pochodzą z recyklingu.
Jestem bardzo z
siebie zadowolona. Zupełnie nie wiem czy będę ją nosić, może pójdzie na sprzedaż? Może to bransoletka dla Ciebie?
Jednego jestem pewna, że jak już mi coś w głowie wykiełkuje, to muszę to zrobić, jak można to: tu i teraz.
Podobnie było z ta bransoletką.
Zobaczcie sami, czekam na wasze opinie.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz