Zaczynamy cykl artykułów o
doborze biżuterii z uwzględnieniem naszej figury, wagi, wzrostu,
koloru oczu i długość włosów itp.
Te wszystkie dane mają
znaczenie, są bardzo ważne.
Przy
okazji rozpoczętego tematu znalazłam ciekawostkę: najwęższa talia kiedykolwiek
i u osoby żyjącej.
Najwęższą
talię u osoby o normalnej budowie ciała stwierdzono u Ethel Granger (Wielka
Brytania 1905 – 1982). Ethel miała 60 lat. 160 cm. Wzrostu i ważyła 54 kg.
Kiedy jej ściągnięta gorsetem talia mierzyła 33 cm, obwód biustu wynosił 86,3,
a obwód bioder 101,6 cm.
Z
współczesnych kobiet, to Cathie Jung jest właścicielką najwęższej talii
na świecie o obwodzie 38 cm, przy wzroście 172 cm. Pochodzi ze stanu Connecticut w USA.
Cathie
Jung dzięki regularnemu noszeniu gorsetów w 1999 i 2011 roku ustanowiła rekordy
Guinnessa jako posiadaczka najwęższej talii na świecie.
Osobiście, nie potrafię sobie tego wyobrazić.
Zacytuję przy okazji (ze strony: http://kobieta.wp.pl/gid,16506929,img,16506986,kat,26263,title,Cathie-Jung-najwezsza-talia-na-swiecie,galeriazdjecie.html?ticaid=1134e4&_ticrsn=5)
informację ważną, jak nie najważniejszą:
Z
medycznego punktu widzenia - chodzenie w gorsecie oznacza ściskanie żeber i
deformacje organów wewnętrznych, które zwykle łatwo się naciskowi poddają.
Płuca na przykład można zmiażdżyć do punktu, gdy nie będą już w stanie
wykonywać wdechów, zaś żołądek do niewystarczających życiu możliwości
trawienia. Naciskowi podlegają też narządy kobiece, jelita, pęcherz moczowy,
wątroba i nerki. Jednym słowem wszystkie kluczowe funkcje życiowe zostają
ściśnięte w gorsecie. Naukowo nazywa się to Visceroptosis - opadnięcie organów
wewnętrznych skutkujące zaburzeniami gastrycznymi, bólami głowy, zaburzeniami
równowagi, bólami serca, bezsennością, a w końcu i samozatruciem.
Reasumując,
więc, na ciekawostce pozostańmy.
Dane zaczerpnęłam
z książki: Guinness World Records 2009 oraz ze strony: http://kobieta.wp.pl/gid,16506929,img,16506986,kat,26263,title,Cathie-Jung-najwezsza-talia-na-swiecie,galeriazdjecie.html?ticaid=1134e4&_ticrsn=5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz