Pora już późna, ale nie dało się inaczej. Od 7.30 rano do 19.00 nie było prądu. Pracy na komputerze w związku z powyższym równiez nie. Nie udało mi się nadal wstawić najnowszych miedzianych bransoletek do sklepu na DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya
Pietrzą się zaległości a tego nie lubię, to mnie męczy. Postaram się jutro wszystko nadrobić.
Nie mniej praca w pracowni Acoya Jewellery wre.
Udało mi się zrobić co nie co.
Zacznijmy od prostej bransoletki z trzema perłami:
Bądźcie ze mną. Codziennie coś się dzieje, codziennie nowości. A wszystko to dlatego, że uwielbiam swoja pracę. Gięcie, formowanie, młotkowanie, owijanie - te czynności nie są w stanie mnie zmeczyą, chyba że w końcu fizycznie. Wtedy to też nie mnie, a raczej mój organizm.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz