sobota, 20 września 2014

Porządki, mycie okien i bransoletka

W pracowni dzisiaj były porządki: mycie okien, sprzątanie, układanie. 
Pomiędzy tymi monotonnymi czynnościami, niemalże biegiem i niezbyt dokładnie powstała bransoletka - prototyp tego co "zaiskrzyło" w głowie. 


Oksydowana miedź i Swarovski - kolejne podejście do minimalizmu. 
Kolejne bransoletki, już na spokojnie, dokładnie i z wielką starannością, opatrzone w pokłady cierpliwości pojawiać się będą w przyszłym tygodniu. 
Zapraszam Kochani, zaglądajcie do mnie :)
Pozdrawiam
Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz