Pisałam Wam w poprzednich postach o "Kobiecym kąciku", który stworzony został w celu prezentacji biżuterii. Miał posłużyć do wykonywania zdjęć, zaaranżowanych stylizacji.
Niestety "kącik" okazał się za ciemny.
Tylko, że ja jestem z tych upartych ludzi i lubię jednak zaplanowane rzeczy wykonać. Przeniosłam się w inne miejsce domu i mimo, że było już późno i słońca niezbyt wiele, to i tak dużo więcej.
Poniżej pierwsze zdjęcia - próbne, ale po nich zobaczycie o co mi chodzi.
Zaczełam od klasycznej stylizacji codziennej, do pracy:
Więcej o naszyjniku dowiecie się ze strony: http://pl.dawanda.com/product/68535967-Nietuzinkowy-wisior-z-chryzokola
Powyżej manekin po wstępnym liftingu, czyli nałożeniu szpachli. Wygląda znacznie lepiej niż wcześniej, gdy był tylko plastikowym statywem.
Tło zdjęć to moja ściana, ręcznie wykonana kilka lat temu. Inspiracją do jej powstania były wspomnienia z wycieczki do Pompejów.
Ściana była szpachelką ździerana (nierówno), następnie malowana różnymi farbami akrylowymi. Całość pomalowana szkłem? - nie pamiętam jak to się nazywa, ale to takie szkło w płynie.
Tyle byłoby na dzisiaj. Napiszcie, czy mój pomysł prezentacji biżuterii Wam się podoba?
Pozdrawiam Was
Beata








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz