czwartek, 2 października 2014

Wszystko zaczęło się od lakieru ...

W zasadzie wszystko zaczęło się od lakieru.



Czy macie tak samo jak ja?

Mogłabym mieć tyleż samo butów, co lakierów do paznokci; ich tyle samo co torebek, torebek co bielizny, bielizny tyleż samo co biżuterii.
Teraz wyraźnie widać co ma wspólnego lakier do paznokci z biżuterią (i nie jest to tylko dobór kolorystyczny).

A dlaczego o tym piszę?
Kupiłam kolejny lakier, zawsze to taniej niż kolejne buty ...
Zakup jak najbardziej spontaniczny.
Po tym pojawiło się pytanie: a do czego takie paznokcie?
I tu zaczęła się zabawa w kolory. Bardzo przyjemna, nie powiem.
A efekty tej zabawy - codziennie na zdjęciach. 
Zaglądajcie Kochani, bawmy się razem.

Dzisiaj połączenie brązu falbaniastej spódnicy i morskich opowieści w postaci sznuru agatów:





Pozdrawiam z pracowni Acoya Jewellery
Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz