Kochani,
Witam Was bardzo gorąco jeszcze w Starym Roku.
Jestem wypoczęta, zrelaksowana i pełna sił i nowych
pomysłów.
Za oknem biało, śnieżnie i jasno. Dzień coraz dłuższy. Jest
cudownie.
Rok 2014 ogólnie mogę zaliczyć do udanych, ale bardzo
ciężkich. To był rok stresu, walki, ciągłych zmartwień. Niestety nie zakończył się
zwycięstwem, ale czasami porażka jest potrzebna, by wyciągnąć właściwe wnioski.
Ja je wyciągnęłam.
Dużo pracowałam, ale teraz z perspektywy widzę, że była to
praca chaotyczna. Czasami bez planu, mimo, że wydawało mi się że planuje,
układam.
Ostatni kwartał to próba ratowania ogólnej sytuacji firmy,
nie udana zresztą. Tu nic nie wyszło tak jak myślałam. Moje poczynania mogę
także określić "łapanie stu srok za ogon". Rezultat taki, że tak
naprawdę nic nie było do końca zrealizowane prawidłowo.
Wiele pomysłów, zaczętych inspiracji i tak samo wiele ich
nieskończonych - z braku czasu i zwyczajnie energii.
Ale to było, minęło. Nie można oglądać się do tyłu, jeśli już
to tylko po to aby wyciągnąć wnioski.
Czuję, wiem to, że Nowy 2015 rok będzie bardzo udany,
będzie rokiem sukcesu.
W Pracowni na razie urlop.
Zamknęłam sklep na DaWanda. Zrezygnowałam z sklepu na
Bazarek.pl. Tymczasowo planuję wycofanie się w części ze sprzedaży.
Wszystkie czynności i decyzje, które podejmę w 2015 roku będą
przemyślane i zaplanowane. Po woli, bez pospiechu, chaosu. Taki mam zamiar.
Rok 2015 przeznaczam na rok nauki, poznawania nowych
technik, doskonalenia warsztatu. Zamierzam skupić się na mniejszej ilości
nowych projektów, ale bardziej przemyślanych i dopracowanych.
Zmieniło się moje spojrzenie na modę, na biżuterię.
Dojrzałam do wielu spraw. Cieszę się z tego ogromnie. Nie cofam się, ale po
woli podążam do przodu, do celu.
Żeby nie
przedłużać kończę ten post i zapraszam Was na kolejny, gdzie podzielę się z
Wami moimi nowymi pomysłami, projektami na 2015 rok.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz