"Wpadłam po same uszy".
Historia
biżuterii to bardzo rozległy temat, chyba na lata całe. Cieszę się jednak, że
podjęłam się tego zadania.
Każdy artykuł, który muszę przygotować inspiruje mnie do
nowych pomysłów, wyzwala nowe emocje i rozbudza kreatywność.
Przy okazji poznaję dokładniej materiały z której była i
jest wykonywana.
Historia biżuterii to także ludzie, artyści uczestniczący w
tym wielowiekowym procesie. Nie można o nich zapomnieć i pominąć ich istnienie
milczeniem.
Dlatego też już widzę, że to będzie bardzo długa podróż.
Mam nadzieję, że życia mi starczy.
W poprzednich postach napisałam o pierwszych odnalezionych
i potwierdzonych muszelkach z przewierconymi dziurkami i pomalowanych ochrą, a
także o malutkim śladzie istnienia sznurka 90 tysięcy lat temu.
Nie mogłam przejść dalej bez zatrzymaniu się na temacie:
sznurek i to co znalazłam, czytałam, rozbudziło moją ciekawość na tyle, że
będzie to tematem kilku następnych postów.
Wiedza pośrednio związana z biżuterią, ale jednak ciekawa i
potrzebna.
Od linek, sznurka do metalu jeszcze długa droga, ale jakże
ciekawa.
Zobaczymy co nam przyniesie historia i archeologia.
Zaglądajcie tu proszę i komentujcie. Każda informacja od
Was, uwaga, ciekawostka będzie dla mnie ogromnym wsparciem.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz