A co
powiecie na szal, wieczorową porą?
Czarna koronka, troszkę czerwonych, muśniętych tylko
drobnych kwiatków i duża broszka po środku. Do tego torebka, która "się
zrobi", prosta sukienka na ramiączkach i gotowe.
Miłe towarzystwo, ciepły wieczór, lampka czerwonego wina i
wszystko gotowe by spędzić ten czas wyjątkowo dobrze.
O, jeszcze kolczyki. Zaraz zrobię.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz