Ja, jak już się za
coś wezmę, to nie potrafię przestać.
Teraz mam tak z metodą slashing. Podoba mi się. Robię dalsze
rzeczy.
Wczoraj widziałam filmik na You tube: https://www.youtube.com/watch?v=HaPsMLE2FQ8, nie wytrzymałam i wieczorem już zaczęłam zszywać
materiały na kolejna torebkę. Dzisiaj cięłam i uprałam w pralce.
Zobaczcie sami
To jest jednak nic. Cała reszta, uszycie i dokładne
wykończenie torebki to jest dopiero zadanie. Tym zajmę się jednak dopiero od
poniedziałku.
Zmykam Kochani, przede mną 44 kolczyki do zrobienia.
Pozdrawiam
Beata
Właśnie wykonałam i wyprałam. Z tym, że ja dopadłam dzianiny i ograniczyłam się do jednej warstwy. Rzeczywiście jest wciągające i nie poprzestanę na jednym. Teraz schnie żeby wykończyć jutro.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego dzieła.
Pozdrawiam.
Haha, rewelacja. Zaraziłam jednym słowem. Cieszę się. Moja torebka będzie większa, obszywana skórą i coś tam jeszcze wymyślę + podszewka i kieszonka. To dużo pracy, będę ją sobie robiła "na deser", pomiędzy innymi pracami. Tam ma około 10 warstw, miejscami najmniej 7 (to zależało od grubości materiału). Mam już jednak pomysł na kolejną i kolejną. To bardzo wciągające zajęcie. To szyjemy razem? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń