170 kolczyki w ramach wyzwania:
„365 kolczyków w 2015 roku”
Kwiaty pachnącego groszku
Dzisiaj świętujemy zakończenie roku szkolnego – taki malutki
falstart. Oceny wystawione, wiec można zacząć przygotowania do pełnego relaksu.
Dla mnie oznacza to, że nie będę przez 2 miesiące wymawiać następujących słów: „idź
już spać, wstawaj, pospiesz się, znowu się spóźnisz, dlaczego Ty się nie
uczysz, kiedy weźmiesz się za naukę” itp.
Przez wakacje „luzik”.
Ten miły okres rozpoczęliśmy zamianą trzech pokoi, co
oznacza, że w domu mamy teraz jak po przejściu tsunami. Młody otrzymał w prezencie
nowy pokój, trochę na uboczu – z dala od rodziców. Następuje przykry, ale nie
unikniony proces, który nazywa się chyba „wychodzeniem z domu”. Za dwa lata
matura i studia. Przyzwyczajamy się do bycia razem, ale jednak trochę osobno. Każdy
z nas potrzebuje „powietrza do oddychania”. Młodzież chyba bardziej niż my
wszyscy. Na szczęście mam dobrego i zrównoważonego syna i dziennik
elektroniczny. Wydaje się, że to wystarczy. Zobaczymy. Tymczasem nie mamy gdzie
usiąść, zjeść i póki co położyć się. Uciekam więc do dalszych porządków.
Miłego wieczoru
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz