205 kolczyki w ramach wyzwania:
„365 kolczyków w 2015 roku”
Powiem tak: dzisiejsze kolczyki to spontaniczny, szybki
projekt i wykonanie.
Dlaczego znowu taki pośpiech?
Pamiętacie jak pisałam kilka dni wcześniej, że życie samo nam
się układa, jak chce. Niemniej jego koleje losu mogą być konsekwencją różnych myśli,
czynów, słów i sytuacji.
Już kilka miesięcy marudziłam mężowi, że trzeba zrobić remont
kuchni. Kilka dni temu mąż oznajmił, że „bierze się” za kuchnię. Mój mąż jak już
powie, to to robi.
Minęło 3 dni i kuchnia jest już pomalowana na biały, a w zasadzie
na biały z domieszką błękitu. U nas jak już robi się remont, to remont na
całego. Wiąże się to z całkowitą zmianą image danego pomieszczenia. W ten oto sposób
mam od dwóch dni zajęcie: przemalowuję regał kuchenny. Wszystko Wam dokładnie
opiszę w oddzielnym poście – taki mały tutorial zrobię, bo to ciekawe. Pierwszy
raz usuwam starą farbę z mebli za pomocą specjalnego preparatu. Na razie tylko
zwiastun.
Meble przed remontem ( na zdjęciu już z nałożonym preparatem do usuwania farby):
i po (już potraktowane lakierobejcą):
Krótko mówiąc bardzo dużo pracy, cierpliwości i czasu wymaga
taka zmiana, ale już mi się podoba efekt mimo, że do skończenia całego regalu jeszcze
długa droga. Dlatego też w najbliższych dniach kolczyki będą raczej mało skomplikowane,
proste i szybko robiące się.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz