*** (Był bal wśród kwiatów)
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Był bal wśród kwiatów,
szukano królowej.
Lecz trudny był wybór
wśród kwiatów tysięcy.
Ten jest podobny do secesji nowej,
a tamten ma znowu uśmiech za dziecięcy.
Ja jak już się czegoś „uczepię” to nie ma pomiłuj – powiem tak
kolokwialnie.
Za oknem zimno, strasznie zimno. W niektórych rejonach kraju
spadł śnieg!, a ja – robię letnie kwiaty. Zawsze inaczej niż ludzie. Sama nie
wiem, co we mnie jest takiego dziwnego, że to coś powoduje inne myślenie niż pozostali ludzie.
Wracając do tych kwiatów.
Jakiś czas temu (teraz nie mogę tego znaleźć) zobaczyłam na
Pinterest taki oto post: 28 metod wykonywania kwiatów z materiału. Ile? – zadałam
sobie głośno pytanie. I te pytanie było ze mną czas jakiś.
Teraz pomyślałam sobie, że sprawdzę te metody i przejdę te
28! instrukcji, o ile rzeczywiście tyle znajdę. Każdą instrukcję wykonam
osobiście, sfotografuję, obarczę swoim komentarzem w postaci wniosków własnych
i opublikuje ją dla Was. Tyle tylko, że nie spodziewajcie się tego natychmiast.
Po woli, wszystko po woli.
Nie mniej, dzisiaj zrobiłam pierwszą instrukcję: kwiaty z
kół różnej wielkości. Znacie ją pewnie na pamięć i robiłyście setki razy, ale od
czegoś trzeba zacząć.
Za chwilę instrukcja Numer 1 pojawi się w kolejnym poście.
A u mnie?
Cały dzień cięłam, opalałam i składałam owe płatki, które
pokazałam Wam dzisiaj. Nie skończyłam wszystkiego. To jednak co powstało to
jesienne różowe kwiaty. Zobaczycie jutro. Sfotografuję pospinane chociaż i Wam
pokażę.
Tymczasem pozdrawiam
Przyjdźcie za kilka minut, będzie kolejny post.
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz