Sen.
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Iść przez sen ku tobie,  
w twe słodkie ręce obie...  
przez pola długie ogromnie,  
sadzone w rzędy doniczek...  
samych niebieskich konwalii  
i szafirowych goryczek...  
...przejść przez jezioro nieduże,  
zrobione z drewnianej balii...  
i trochę nieprzytomnie  
iść dalej przez bór ciemny, w którym kwitną róże,  
lecz w którym się nie pali ani jedna świeca...  
gdzie straszy stary niedźwiedź dziecinny zza pieca,  
dziś przerobiony na kota...  
I widzieć w oddali już twoją psią budę  
z kryształu, blachy i złota...  
przedrzeć się z trudem poprzez dziwną grudę...  
i jeszcze ten rów przebyć...  
- potknąć się - i już nie być. 
 | 
Miłej nocy :)
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz