Jestem, jestem, znowu jestem.
Wiosna tego roku obudziła się gwałtownie i bardzo gorąco. Niemalże wszystko kwitło w jednym czasie, co dla mnie oznaczało nieustanne zbieranie i suszenie kwiatów.
Już jestem po tym intensywnym okresie i mogę pobyć z Wami, bo tęsknie ogromnie.
Cudownie zasuszyły się w tym roku bzy - nie straciły koloru.
Suszyłam na wiele sposobów i uzyskałam różne ciekawe ich postacie.
Zobaczcie co dla Was przygotowałam:https://www.etsy.com/shop/AcoyaJewellery/items?ref=seller-platform-mcnav&order=date_desc&search_query=lilac
Przed bzami były krokusy, równocześnie konwalie, stokrotki, niezapominajki i wiele innych wiosennych kwiatków, o których będę pisać jeszcze wiele razy.
Tymczasem uciekam do pracy życząc Wam miłego i radosnego dnia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz