Jak
zrobić opaskę do włosów z kwiatami z materiału?
Sprawa jest prosta jak się wie :)
Otóż co robimy?
1. Przygotowujemy niezbędne materiały:
- opaski, u mnie trzy: cienkie metalowe w kolorze srebrnym
i czarnym (na zdjęciu są też grzebyki i spinki do włosów, ale te instrukcje opiszę innym razem jak zrobię kolejne zdjęcia)
- kwiaty, rzecz jasna. Zrobiłam kwiaty wg instrukcji nr 3 (http://acoya-jewellery.blogspot.com/2015/10/broszki-kwiaty-instrukcja-nr-3.html)
- filc cienki do podklejenia
- nożyczki
- klej na gorąco
2. Gdzieś przeczytałam, że optymalna odległość do przyklejenia kwiatka
do opaski to 3 cale, a więc 7,6 cm mierząc od końca opaski. Zaznaczyłam więc
sobie owe 3 cale - na zdjęciu w kolorze czerwonym.
3. Wycięłam z cienkiego filcu, (ale gdybym go nie miała to nie
problem, może być materiał) kółka do przyklejenia kwiatów.
4. Na zdjęciu poniżej widać, że ułożyłam sobie: opaski, filcowe
koła i kwiaty. Po prawej stronie rozgrzewa się pistolet do klejenia na gorąco.
Mój pistolet jest stary i sfatygowany bardzo, to wstyd mi go Wam pokazywać.
Przygotowałam sobie to wszystko, bo później jak klej się rozgrzeje
to leci i leci (przynajmniej u mnie), więc należy czynności klejenia wykonywać dosyć
sprawnie.
5. Jak widać na zdjęciu najpierw posmarowałam klejem środek koła,
do którego przyklejam opaskę starając się, aby owe 3 cale było w środku tego
koła, (ale bez przesady. Nie będzie tragedii jak nam się troszkę to przesunie).
Gdy przykleiłam opaskę, to posmarowałam klejem całe koło i do tak
przygotowanego koła przykleiłam kwiat. Niestety tej czynności nie udało mi się
sfotografować. Wszystko robiłam dosyć szybko.
6. Poniżej na zdjęciu widać przyklejony kwiat do opaski. Należy starać
się wykonać to dosyć starannie i czysto, by klej gdzieś tam nie wystawał. Nic
mnie tak nie drażni jak niechlujne rękodzieło, a wiem o czym mówię, bo sama
takowe kiedyś kupiłam (zabawki koty do zawieszenia na klamce). Gdy pracuję z
kwiatami z materiału to wszystko wokół jest wysprzątane. Pracuję na czystym
prześcieradle i jeszcze jedna uwaga! – kot nie ma wstępu do tego pokoju, mimo,
że bardzo chce. To już wszyscy domownicy wiedzą i akceptują, poza kotem oczywiście,
ale trudno – tak musi być, a przyznam się szczerze że nie zawsze tak było. Puśka chętnie uczestniczy w tego rodzaju pracach jako obserwator, ale później wszędzie jest sierść, stąd moje kategoryczne zmiany.
7. Koniec. Udało nam się zrobić opaskę z jednym kwiatem. Przed
nami jeszcze z kilkoma, plus listki, może jeszcze coś, ale po woli. Należy opanować
technikę, by ruszyć do przodu.
Niedługo zaczniemy myśleć o prezentach świątecznych. Może to dobra
pora, aby się przygotować do samodzielnego ich zrobienia. Nic tak nie cieszy
jak własnoręcznie zrobiony prezent.
Mam nadzieję, że tą instrukcją troszkę Wam pomogłam. W tym
tygodniu spodziewajcie się kolejnej instrukcji wykonania broszki z materiału.
Zaglądajcie tu do mnie codziennie.
O 7.30 zapraszam na kawę, możemy ją wspólnie wypić. (Dlaczego 7.30?
Syn wychodzi do szkoły i nastaje spokój i cisza).
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz