czwartek, 12 maja 2016

Serce z jaspisu i porządki w szafie

Dzisiaj dzień zaczynamy sercem z jaspisu


 "... Serce - w tradycyjnej europejskiej sztuce i folklorze serce jest przedstawiane jako stylizowany kształt, najczęściej koloru czerwonego, co symbolizuje krew, a w wielu kulturach także namiętność i silne uczucia. Serce jest w szczególności kojarzone z poezją romantyczną, często znajduje się na walentynkach, bombonierkach i innych przedmiotach kultury masowej jako symbol miłości..." - to wiemy.



"Rzymski lekarz Galen sądził, że siedzibą namiętności jest wątroba, siedzibą rozumu mózg, a serce jest siedzibą uczuć. Chociaż powiązanie serca z uczuciami było oparte na uznawanej obecnie za nieprawdziwą teorii układu krążenia Galena, serce jest uznawane za symboliczne źródło ludzkich emocji nawet po odrzuceniu jego przekonań". Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Serce_(symbol)
Ciekawe, zastanawia mnie ta wątroba (haha).

Wracam do mojego serca z jaspisu. Wisior w kształcie serca wykonany techniką Tiffany, patynowany, przecierany i polerowany - o czym już wiecie.
Serce ma delikatne zdobienia, niewielką ich ilość tak, aby wydobyć w nim piękno kamienia. 
Serce jest duże, okazałe. Oczami wyobraźni widzę je do lnianych, letnich stylizacji, ale nie tylko. Bardzo fajnie będzie prezentowało się z jeansem. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale właśnie niebieski z brązem tworzą bardzo udany duet. 
Wejdźcie na Pinterest, na moja stronę: https://pl.pinterest.com/AcoyaJewellery/color-combinations/. Przygotowałam dla Was tablicę z ciekawymi stylizacjami. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Przy okazji wszelkich artykułów, postów o stylizacjach, ubraniach (prościej ujmując) przypomina mi się moje pragnienie. Może słowo pragnienie nie jest tu najlepszym słowem do wyrażania tego co chcę powiedzieć, ale wybaczcie – jest rano, pije kawę i budzę swój mózg i szare komórki do pracy – a to trochę potrwa (haha).
Chciałabym wejść do pokoju, otworzyć szafę, wszystko z niej wyrzucić. Może nie dosłownie wyrzucić – powiedzmy odłożyć. Po czym zacząć tę swoją szafę od nowa „meblować”. Zacząć od klasyki, która musi być w każdej szafie, po kolejne elementy, ale – uwaga! tak, aby kolejne ubrania pasowały do wielu innych już nabytych. Chciałabym stworzyć bazę rzeczy ze sobą powiązanych, a nie przypadkowych zdobyczy kupionych na zasadzie – ojej jakie to ładne. Często z takimi nieprzemyślanymi zakupami mam później tak: dobrze, ale do czego to włożę.
Szczerze mówiąc moja szafa wygląda tak: „dużego tego, ale jak przyjdzie co do czego, to nie ma co na siebie włożyć”. Macie tak samo?
Robię takie „czystki” co kwartał, przy okazji zmian pór roku, ale chyba kiedyś się zmobilizuję i spełnię swoje pragnienie. Teraz wolę minimalizm na rzecz jakości posiadanych rzeczy.
No dobrze, to by było na tyle jeśli chodzi o szafę, ubrania – temat woda, jak sądzę.

Wypiłam kawę i uciekam do pracy.
Miłego dnia Wam życzę

Beata

PS.
Serce znajdziecie tutaj: http://allegro.pl/serce-z-jaspisu-dzien-matki-i6189009997.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz