Szukając
sznurków do wyrobu biżuterii natrafiłam na ogromny ich wybór. Nawet nie spodziewałam
się takiej różnorodności. To z nieznajomości tematu. Sporadycznie wykonywałam
prace na bazie sznurka, a jeśli już to tylko lnianego.
Znalazłam więc:
- sznurki lniane
- sznurki bawełniane
- sznurki koralikowe
- sznurki plecione
- sznurki powlekane
- sznurki satynowe
- sznurki shamballa
- sznurki skręcane i woskowane, a wszystkie one jeszcze w
różnych kolorach i grubościach.
Sznurki lniane z kolei znalazłam usystematyzowane
następująco:
- sznurek lniany surowy pleciony
- sznurek lniany naturalny
- sznurek lniany barwiony
- sznurek lniany czarny i biały
- nici lniane
- sznurek lniany konfekcjonowany
- sznurek lniany ręcznie robiony
- sznur lniany lina lniana skręcana
- lny lniane plecione.
To nie wszystko. Są jeszcze taśmy, lamówki i koronki
lniane. Włóczka, guziki i ozdoby pasmanteryjne, no i oczywiście tkaniny lniane.
To niesamowite. Rewelacja. Czasami coś z lnu szyłam,
czasami zrobiłam na szydełku, ale nigdy dokładnie nie zapoznałam się z pełną
ofertą na rynku. To co zobaczyłam jest naprawdę wspaniałe.
Wszystkie te produkty doskonale nadają się do wszelkich
projektów biżuterii w stylu eko.
Mam ochotę na zatrzymanie się nad tą biżuterią i
spróbowania sił w takich projektach.
W domu miałam niewielki wybór sznurka lnianego, ale zawsze
to coś. W związku ze znalezieniem muszelek i sznurka zrobiłam dwie proste bransoletki,
na zdjęciu j.w.
Czuję, że wrócę do tego tematu jeszcze. W następnym poście
postaram się możliwie przejrzyście opisać uprawę lnu.
Czy ta przygoda podoba się Wam? Ja jestem zachwycona,
dowiaduję się coraz ciekawszych rzeczy. Poszerzają się horyzonty możliwości
twórczych. Co z tego wyniknie. Zobaczymy.
Tymczasem pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz