292 kolczyki w ramach wyzwania:
„365 kolczyków w 2015 roku”
Miedź, drobne fioletowe koraliki i ... sama nie wiem
Chciałam zrobić takie kolczyki, tak po prostu. Zrobiłam.
Ekstrawaganckie to trzeba przyznać. Dla dziewczyn które kochają
rzeczy niebanalne. Zdaje sobie sprawę, że nie każdemu się spodobają, ale to
jest jak najbardziej normalne.
Efekt w
uszach jest super. Zostają dla mnie. Dla mnie również z innego powodu: do pracy
wykorzystałam za cienki drut (chciałam, aby były delikatne). Mimo, że go
młotkowałam co było nie lada trudne pomiędzy tymi kołami, to i tak jest nadal
za miękki. Źle się również oplatało, bo drut bazowy był niestabilny. No cóż,
człowiek cały czas się uczy. Zamierzam zrobić takie same, może jutro (w ramach
tego samego projektu), ale z grubszego drutu i zobaczymy.
Ileż skojarzeń przychodzi mi na myśl przy tych kolczykach:
świetlik, kosmos, rozgwiazda i na koniec wesołe miasteczko.
No dobrze. To byłoby na tyle.
Idę opalać kwiatki. Jakie
kwiatki? jakie płatki? – już w następnym poście.
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz