Zachód słońca
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?  
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -  
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,  
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.  
Aniołowie miłości pióra pogubili,  
niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze.  
różowe pocałunki, nieskończoność chwili  
i pełne łez amfory, i róż pełne kosze.  
Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem,  
gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia,  
i zawisło nad nami różowym ogromem,  
i zawisło nad nami żałością wspomnienia...  
Kto pogubił te pióra różowe na niebie?  
Aniołowie kochania, kochania, kochania. -  
Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie,  
lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania. 
 | 
Była muzyka, czas na poezję i teraz to już na pewno do łóżka. Jutro nowy dzień, trzeba pracować. 
Pozdrawiam :)
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz