348 kolczyki w ramach wyzwania:
„365 kolczyków w 2015 roku”
Koral, howlit turkusowy, miedź i cyna bezołowiowa
Pozdrawiam
Przepraszam,
ale będzie krótko i na temat. Wstawiam kolczyki z kolekcji: „365 kolczyków w
2015 roku” do sklepu na DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya
Nie
ma szans, abym do końca roku wstawiła całą kolekcję, ale pracuję cały czas. Staram
się, ale i moja wytrzymałość psycho – fizyczna jest ograniczona.
Co
do dzisiejszych kolczyków, to chyba póki
co ostatnie lutowane kolczyki w tym roku.
Zostało
mi do wykonania 17 par kolczyków. Powiem szczerze, że jestem z siebie dumna: ze
swojej wytrwałości i systematyczności. To co jest u mnie piętą Achillesową
udało się w wąskim zakresie ujarzmić. Czyli można? Wniosek mam dla siebie taki:
wszystko co zależy wyłącznie ode mnie, od mojej pracy jest do zrobienia, do
zdobycia.
Na
szczęście nie chorowałam w tym roku (chyba kilka krótkich epizodów się tylko
zdarzyło), to nie miałam z tego powodu opóźnień w pracy nad kolczykami.
Zdarzało się, że miałam nawet krótki zapas kolczyków na kilka najbliższych dni.
Różnie
pracowałam. Sami wiecie czytając moje posty, że czasami nie miałam ochoty wciąć
sprzętu do ręki. Czasami, wieczorami mówiłam: ojej, jeszcze kolczyki, z takim
bólem, że prawie czułam go fizycznie. Wtedy i pomysłów nie miałam żadnych. O
ile pamiętam, to w ciągu roku miałam takie dwa poważne kryzysy twórcze, że tak
to ujmę.
Prawie
się udało, jeszcze tylko te kilkanaście par. Jest jedna negatywna strona tego
wyzwania: rok minął mi jak jedna chwila: od kolczyków do kolczyków. Za szybko,
stanowczo za szybko.
Miało
być krótko i na temat, a tradycyjnie wyszło jak zawsze.
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz