poniedziałek, 14 grudnia 2015

348 kolczyki w 2015 roku

348 kolczyki w ramach wyzwania:


„365 kolczyków w 2015 roku”
Koral, howlit turkusowy, miedź i cyna bezołowiowa





Przepraszam, ale będzie krótko i na temat. Wstawiam kolczyki z kolekcji: „365 kolczyków w 2015 roku” do sklepu na DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya
Nie ma szans, abym do końca roku wstawiła całą kolekcję, ale pracuję cały czas. Staram się, ale i moja wytrzymałość psycho – fizyczna jest ograniczona.

Co do dzisiejszych kolczyków, to chyba  póki co ostatnie lutowane kolczyki w tym roku.

Zostało mi do wykonania 17 par kolczyków. Powiem szczerze, że jestem z siebie dumna: ze swojej wytrwałości i systematyczności. To co jest u mnie piętą Achillesową udało się w wąskim zakresie ujarzmić. Czyli można? Wniosek mam dla siebie taki: wszystko co zależy wyłącznie ode mnie, od mojej pracy jest do zrobienia, do zdobycia.
Na szczęście nie chorowałam w tym roku (chyba kilka krótkich epizodów się tylko zdarzyło), to nie miałam z tego powodu opóźnień w pracy nad kolczykami. Zdarzało się, że miałam nawet krótki zapas kolczyków na kilka najbliższych dni.
Różnie pracowałam. Sami wiecie czytając moje posty, że czasami nie miałam ochoty wciąć sprzętu do ręki. Czasami, wieczorami mówiłam: ojej, jeszcze kolczyki, z takim bólem, że prawie czułam go fizycznie. Wtedy i pomysłów nie miałam żadnych. O ile pamiętam, to w ciągu roku miałam takie dwa poważne kryzysy twórcze, że tak to ujmę.

Prawie się udało, jeszcze tylko te kilkanaście par. Jest jedna negatywna strona tego wyzwania: rok minął mi jak jedna chwila: od kolczyków do kolczyków. Za szybko, stanowczo za szybko.

Miało być krótko i na temat, a tradycyjnie wyszło jak zawsze.
 Pozdrawiam

Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz