Granat z turmalinem - 59 kolczyki w 2015 roku

59 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Dzisiaj skromne, delikatne kolczyki z granatem i turmalinem. 

 

Podobne wykonywałam w ubiegłym roku. Dawno już cieszy się z nich nowa właścicielka.

Dzisiaj nie miałam czasu powiem szczerze na nic.

Od rana, do tej chwili porządkowałam pracownię (z przerwą na codzienne czynności domowe). Porządki dotyczyły tej części materiałowej, że tak powiem.

Chyba nigdy w życiu nie miałam tak poukładanych wszelkich tkanin, tasiemek, koronek itd. Wszystko ułożone kolorystycznie. Powiecie, że mi się nudziło może? Otóż nie. Porządki nie były zaplanowane, a raczej wynikły spontanicznie. Jestem ogromną bałaganiarą. Wiecznie czegoś szukam, Tym razem szukałam wyciętych ciemno – zielonych płatków do bransoletki mankiet. 

Szukałam i nic. 

Tak mnie te szukanie zdenerwowało, że wzięłam się za gruntowne uporządkowanie całego pasmanteryjnego dobytku. Mam potężne zasoby. Wszelkie szmatki, gałganki, ścinki, koroneczki, kwiatki, sznurki itd. 

W zasadzie niczego nie wyrzucam, w myśl zasady, że może się kiedyś przydać. Przydaje się i owszem, tylko trzeba to magazynować i dbać systematycznie o porządek.

Teraz nareszcie jest wszystko ok.

Zmęczyłam się dzisiaj tym sprzątaniem, ale jestem z siebie zadowolona.

Teraz już uciekam na zasłużony odpoczynek.

Pozdrawiam Was Kochani mocno.

Beata

PS.

Jak zwykle prace nadzorowała nasza kocica Puśka. Dumna, poważna, patrzyła na nas z góry.

Fuksje - 58 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku

58 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Fuksje.

Kolejne kolczyki pasujące do torebki.

Tak sobie pomyślałam, że miło by było założyć takie kolczyki, które są w tym samym klimacie, z tych samych materiałów co inne dodatki, np. bransoletka, torebka.

Te są wyjątkowo wiosenno-letnie. Mi kojarzą się z fuksją właśnie.

Pozdrawiam Was niezwykle gorąco.

Beata

PS. Przepraszam za zdjęcia, znowu zrobione wieczorową porą i niezbyt dobrze oddajace swój urok.

Kwiat, pióra, chwost - kolejna torebka gotowa

Kolejna torebka kopertówka. 

Idealna na letnie party. Zmieści się pomadka, telefon, klucze do domu i …

No właśnie, co jest niezbędne w damskiej torebce?

Szalona propozycja, kolorowy kwiat, pióra, chwost, piękna koronkowa siateczka (słabo widoczna na zadęciu niestety).

Jak Wam się podoba ta torebka?

Miała być spokojna, ale nie wyszła. Zbliża się wiosna, to nie da się spokojnie.

Pozdrawiam

Beata

57 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku

57 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

No cóż, dzisiaj kolczyki mogły powstać tylko jedne – pasujące do skończonej właśnie torebki.

Wiosna Kochani, wiosna!

Pozdrawiam

Beata

Torebka już jest. Skończyłam ją!

Właśnie skończyłam. 

Najbardziej szalony twór moich rąk w tym roku. 

Torebka - kopertówka. 

 Małe to to, a pracy co nie miara. Ale jak cieszy taka praca, jak bardzo -  to wiedzą wszyscy Ci, którzy samodzielnie cokolwiek stworzyli.

Uwaga, absolutny upcykling. Wszystkie tkaniny pochodzą z recyklingu. A guziki, najczęściej znalezione, odprute - jednym słowem latami "chomikowane". 

Jestem ciekawa Waszej reakcji na te kolory, połączenia. Bardzo ciekawa. 

Tymczasem uciekam do następnej, spokojniejszej mini torebeczki. 

Pozdrawiam

Beata

PS. Kochani, te dłonie na zdjęciu nie należą do mnie, niestety.

56 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku

56 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Dzisiaj klasyczne kolczyki z koralem.

Prawda jest taka, że zajęta torebkami zupełnie zapomniałam o kolczykach. Na szczęście nie jest to problem. Zawsze można sięgnąć po klasykę. To nie jest trudne, ani pracochłonne. 

Tak właśnie było dzisiaj.

A oto i kolczyki.

Pozdrawiam

Beata

Szyję szalone torebki

Już czuję wiosnę.

Ja i mój organizm. Chce mi się kolorów, intensywnych, żywych barw.

Mam w sobie tyle energii i siły do pracy jak nigdy wcześniej.

Tysiące pomysłów, niestety w większości nie jestem w stanie zrealizować. Nie mam tyle czasu, wolnych rąk, a szkoda.

Dzisiaj od rana szyję torebki.

To nie są zwykłe torebki, to szalone torebki. Kolorowe, pstrokate,  tętniące energią.

Na zdjęciach poniżej, z Instagramu, bo nie miałam czasu na inne. Zresztą w tym całkowitym oddaniu się pracy nawet zapomniałam o zdjęciach.

Dzisiaj miałam ochotę tylko na jedno: szyć, szyć i jeszcze raz szyć.

Torebki wymagają teraz wykończenia, co zajmie trochę czasu, ale zamierzam oddać się pracy już od rana, wczesnego rana w dniu jutrzejszym, to może uda mi się Wam coś pokazać gotowego.

W pracy pomagała mi jak zawsze Puśka. Pomagała, jak pomagała, ale nadzór był? Był.

Pozdrawiam Was Kochani

Beata

PS.
Jeszcze jeden projekt na zakończenie dnia, a może na przywitanie nowego (jest prawie pierwsza w nocy):

55 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku

55 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Dzisiejszy dzień upłynął pod znakiem załatwiania różnych spraw i to niekoniecznie związanych z kolczykami.

Nie wiele zrobiłam i już chyba nic nie uda mi się zrobić. Co to za dnie? upływają zbyt szybko – za szybko.

Pozdrawiam

Beata

54 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku

54 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Dzisiaj kolorowe kolczyki na wiosnę. 

Najprostsze z możliwych. Sprawy prywatne zajęły mnie całkowicie i szczerze mówiąc nic innego nie udało mi się dzisiaj zrobić.  Zero kreatywności, zero skupienia i fantazji. Mówi się trudno, może jutro będzie lepiej.

Pozdrawiam

Beata

Miedziane kolczyki z koralem - 53 kolczyki w 2015 roku

53 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Tym razem miedziane kolczyki z koralem.

Kolczyki wykonane techniką wire wrapping. Miedź wcześniej młotkowana, a po całym zaplataniu oksydowana i lekko polerowana.

Podobne kolczyki zrobiłam w ubiegłym roku na wystawę biżuterii miedzianej pt.: „Biżuteria pierwotna”, która odbyła się we wrześniu w Siedlcach.

Zdaje mi się, że tamte były jeszcze mocniej oksydowane, niemalże na czarno.

O miedzi, o jej zaletach pisałam we wcześniejszych postach. Zapraszam do lektury.

Dzisiaj niedziela, więc czas odpoczynku i relaksu. Idę więc się relaksować, czego i Wam życzę.

Pozdrawiam

Beata

Niebieskie miedziane kolczyki - 52 kolczyki w 2015 roku

52 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Dzisiaj kolczyki z niebieskim magnezytem i miedzią.

 Niebieski, to jest chyba jedyny kolor, który spotkacie u mnie wręcz okazjonalnie.

Niebieskie to ja lubię niebo, wodę, kwiatki i chyba nic poza tym. To jest zresztą wytłumaczalne, jestem szatynką (przerabianą na różne odcienie rudości, które uwielbiam) z ciemnymi oczami i niebieski nie pasuje do mojej karnacji. To co jednak nie pasuje mi, to nie oznacza, że nie pasuje pozostałej części ludzkości, wiec zdarzają się takie propozycje.

Zdecydowanie lubię żywe, gorące kolory. Czerwony, pomarańczowy, od niedawna żółty i różowy, jeszcze fuksja!.  Zieleń w dodatkach. Brąz też, ale tylko niektóre odcienie.

To byłoby na tyle w kwestii moich upodobań kolorystycznych. 

Powiedzcie mi jakie Wy lubicie kolory?

Tymczasem już uciekam.  Idę posprzątać pracownię, by móc do niej wejść w poniedziałek rano i nie nabawić się kontuzji (haha).

Może jutro uda mi się napisać obiecane posty o Dolce & Gabbana i Frida Kahlo.

Właśnie, a propos Frida – mam książkę na wieczór.

Pozdrawiam Was gorąco.

Beata

Czarna broszka z koronki

Do zapinania prezentowanego wcześniej szala proponuje, piękna okazałą broszkę z czarnej koronki.

Broszka do wielu stylizacji, może posłużyć jako samodzielna ozdoba do sukienek, żakietów, kapeluszy, płaszczy albo jako zapięcie do szali i chust.

Mi kojarzy się z Hiszpanią, już to Wam pisałam.

Do południowego stylu, falbaniastych spódnic, sukienek. Do gorących rytmów.

Brakuje torebki, idę coś zaprojektować, skroić. 

Zobaczymy co uda mi się zrobić, co wyjdzie. 

Pozdrawiam

Beata

51 kolczyki w ramach wyzwania: 365 kolczyków w 2015 roku - Maki

51 kolczyki w ramach wyzwania: 

365 kolczyków w 2015 roku

Maki.

Podobne kwiatki są przyszyte na prezentowanym wcześniej szalu. Taki komplecik wyszedł.

To kolejny przykład upcyklingu, jak zresztą większość prac które ostatnio wykonuję. 

Cieszy mnie to, że można zrobić jeszcze coś ładnego z rzeczy, które zostają skazane na "nie byt".

Pozdrawiam

Beata

Na wieczór

A co powiecie na szal, wieczorową porą?

Czarna koronka, troszkę czerwonych, muśniętych tylko drobnych kwiatków i duża broszka po środku. Do tego torebka, która "się zrobi", prosta sukienka na ramiączkach i gotowe.

Miłe towarzystwo, ciepły wieczór, lampka czerwonego wina i wszystko gotowe by spędzić ten czas wyjątkowo dobrze.

O, jeszcze kolczyki. Zaraz zrobię.

Pozdrawiam 

Beata