niedziela, 6 marca 2016

Wiosna na prapecie: kiełki, narcyz i rodzina

Zanim przejdę do kolejnych tematów, do pracy zobaczcie jaka wiosna zagościła u mnie na parapecie:





Pelargonia na zaszczepki,

 kiełki soi dla zdrowia, kiełki pszenicy dla urody, rzodkiewki dla smaku. 



Szczypior dla chłopaków,

 papryczki na balkon, 

narcyz od mężusia


Taki oto mini ogródek się zrobił. 
W tym roku biorę się za ogrodnictwo wszelakie (przynajmniej taki mam zamiar).

Dlaczego takie zmiany? Skąd takie zmiany?

Ostatnie wydarzenia, choroba dały mi dużo do myślenia.
Stwierdzałam, co następuje: w życiu należy zachować umiar. Dotyczy to wszystkich sfer naszej działalności. Przekroczenie pewnych granic powoduje frustrację, niezadowolenie i stres.

Przede wszystkim mam na myśli rozgraniczenie pracy od życia rodzinnego. Jeśli o mnie chodzi, to się trochę zapomniałam. Teraz wracam do rzeczywistości, do rodziny. Zamierzam czerpać radość z każdego dnia, każdego kwiatka, każdego promyka słońca, każdej chwili spędzonej z rodziną. Praca tak, jak najbardziej, ale spokojnie.

Ostatnio zdarzało się już tak: „Mamo, ………….” – „Nie przeszkadzaj, jestem w sklepie, wstawiam naszyjniki”. I tak oto zaprzepaściłam to co w życiu najlepsze, najpiękniejsze. Rodzina, to jest jedyne dobro dla którego warto żyć, pracować, dawać z siebie wszystko.
Pasja, praca, namiętności, emocje, szczęście – tak, ale z rodziną, w rodzinie, razem.

 Mam nadzieję, że uda mi się trzymać siebie w „ryzach”.
Co o tym sądzicie. Czy i Wam zdarza się, że umyka gdzieś życie?

Pozdrawiam

Beata

środa, 2 marca 2016

Kamienie miesiąca

Miód z cytryną już wypiłam; http://acoya-jewellery.blogspot.com/2016/03/miod-i-cytryna.html, więc z energią rozpoczynam dzień.
Już czas jakiś temu obiecałam, że będę pisać o kamieniach.



Pora najwyższa obietnicę tę zacząć spełniać.
Kupujemy biżuterię z kamieniami, ale do końca nie mamy pewność, czy jest to kamień dla nas. Poniżej przedstawiam Wam kamienie z uwzględnieniem miesiąca urodzenia.
Przegapiłam dwa miesiące tego roku, ale bardzo szybko postaram się to naprawić.
Tymczasem mamy marzec, a więc króluje akwamaryn.

Styczeń – Granat

Luty – Ametyst

Marzec – Akwamaryn

Kwiecień – Kryształ górski

Maj – Szmaragd

Czerwiec – Perła

Lipiec – Rubin

Sierpień – Oliwin

Wrzesień – Szafir

Październik – Turmalin , Opal

Listopad – Topaz, Cytryn

Grudzień – Turkus, Cyrkon

Mi przypada turmalin (uwielbiam!) i opal (już mniej).

Szczegółowo o kamieniach napiszę w kolejnych postach.
Tymczasem pozdrawiam
Beata

Miód i cytryna

Witajcie
Zabieram się do pracy, ale wcześniej zachęcam Was do zapoznania się i stosowania napoju wzmacniającego z wody, miodu i cytryny. Na przedwiośniu pijemy ten napój całą rodziną.
Zanim pojawi się pokrzywa, która wzmacnia organizm po zimie możemy pobudzić nasz metabolizm i poprawić odporność za pomocą dostępnych w tym okresie specjałów.
Artykuł sprzed kilku lat, skopiowałam go z mojego bloga prywatnego:



Gdzieś w gazecie przeczytałam o cudownych właściwościach napoju, wypijanego rano na czczo. Mowa o miodzie z wodą i cytryną. Postanowiłam ten napój przez czas jakiś, teraz na przedwiośniu regularnie stosować w moim domu. Kilka lat temu piliśmy wszyscy sam sok z cytryn z przepisu na kurację uodparniającą (zaczynało się od jednej cytryny, kończyło na jakiejś zawrotnej liczbie i powrót - tylko ja wytrzymałam tę kurację do końca, mąż odpadł jako pierwszy). Jest bardzo dużo różnych opinii na forach, ale to nawet trudno spamiętać. Znalazłam taki oto artykuł:


Cytryna z miodem – jak aspiryna



W czasach świetności Cesarstwa Rzymskiego cytryna należała do najbardziej rozpowszechnionych roślin uprawnych. W III wieku Rzymianie wierzyli, że cytryny są skutecznym antidotum na wszelkie zatrucia. Znana była opowieść o dwóch przestępcach, których za karę rzucono jadowitym wężom. Ten, który jadł cytryny przeżył.. Dzika odmiana cytryny w Chinach, Indochinach, Indiach i Persji rosła już 2000 lat p.n.e. W Indiach do dzisiaj pija się rano sok cytrynowy z miodem jako napój wzmacniający na cały dzień. W Polsce cytryny obficie spożywano na dworze pierwszego z Wazów. U schyłku XVI wieku spożywano tam 200 cytryn miesięcznie - przede wszystkim w formie przypraw do potraw. W 1652 roku szerokim echem odbiła się zbytkowna uczta ślubna Feliksa Potockiego z córką Jerzego Lubomirskiego, Krystyną, na której podano gościom m.in. 500 sztuk pomarańcz, 3000 cytryn, 1000 cytronów, a do potraw zużyto 6 garnców soku. W „Zwierzyńcu” Mikołaja Reja znajdujemy wzmiankę, iż żyjącemu po spartańsku szlachcicowi – rycerzowi nie trzeba będzie już oliwek, limonij ani kaprów dla przysmaków jako „onemu doma leżącemu a rozpuszczonemu brzuchowi.


Przez kilkaset lat sok z cytryny był stosowany jako środek antykoncepcyjny w krajach śródziemnomorskich. W 1601 roku Lancaster zalecał marynarzom angielskiej floty handlowej regularne spożywanie cytryn jako środka przeciwdziałającego szkorbutowi. W roku 1795 we flocie brytyjskiej wprowadzono dla każdego marynarza obowiązkową, dzienną dawkę soku z cytryny (30 g), co rozwiązało problem szkorbutu w czasie długich rejsów. Jako pierwszy cytrynę w formie mechanicznego środka antykoncepcyjnego zastosował… Casanova. Posłużył się wydrążonymi połówkami owocu jak prezerwatywą. Natomiast dzisiaj, badacze z Uniwersytetu w Melbourne zaobserwowali w testach laboratoryjnych, że 10 procentowy sok z cytryny obniża zdolność wirusa HIV do zakażania komórek tysiąckrotnie, a pół łyżeczki tego soku wystarczy do zniszczenia zawiesiny plemników o 4-krotnie większej objętości.
Głośny przyrodnik - botanik a zarazem doktor filozofii i medycyny, Marcin z Urzędowa ( XVI wiek) twierdził, że sok z cytryn pomaga na choroby żołądka, serca i wątroby, odpędza gorączkę, łagodzi skutki oparzenia, „cytrynowe zaś skórki w cukrze smażone, żołądek i serce utwierdzają”.


Cytryna jest przede wszystkim bogata w witaminę C (1 cytryna to 30 mg witaminy C, co stanowi połowę dziennego zapotrzebowania osób niepalących na te witaminę), ponadto zawiera wiele soli mineralnych i mikroelementów, jak: kobalt, krzem, mangan, arsen i jod, olejki eteryczne i kwasy organiczne (głównie jabłkowy i cytrynowy). Jako lek w różnorodnych chorobach i środek zapobiegający rozwojowi wielu chorób cytryna znana była „od zawsze”. W Egipcie i Indiach stosowano ja jako antidotum przy ukąszeniach żmij. Wierzono w jej skuteczne działanie nie tylko przeciw truciznom, ale i smutkowi, melancholii, stanach depresyjnych i apatii. Duże dawki soku z cytryny Pliniusz Stary zalecał niemal na wszystkie choroby, Avicenna stosował go przeciwko żółtaczce, niewydolności serca, silnej gorączce, wymiotach, zaburzeniach trawiennych. Regularne picie soku z cytryny zalecano ciężarnym.


Cytryna zawiera sole potasu jest więc tym samym pomocna w leczeniu chorób serca i nerek, zwłaszcza, gdy towarzyszą im obrzęki wodne. Spożywanie dużych ilości cytryn bądź regularne wypijanie soku cytrynowego stanowi znakomita ochronę przed infekcjami, gdyż wzmacnia nasz układ immunologiczny. Cytryny zalecane są również w chorobie nadciśnieniowej, przy reumatyzmie, w podagrze, schorzeniach wątroby i pęcherzyka żółciowego (sok cytrynowy zmieszany z wodą i oliwą z oliwek ma zdolności rozpuszczające złogi w woreczku żółciowym), nieżytach żołądka powstałych w wyniku zbyt małej zawartości kwasu solnego w soku żołądkowym, spowalniają krzepnięcie krwi, nie dopuszczając do tworzenia się zakrzepów, a więc zmniejszają ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Ze względu na sporą ilość kwasu cytrynowego sok z cytryny wykorzystywany jest także w zapobieganiu tworzenia się złogów kwasu moczowego i oksalowego, a więc w profilaktyce kamicy moczowej. Podobnie jak inne cytrusy, cytryny zawierają terpeny – substancje regulujące syntezę cholesterolu i pobudzające organizm do produkcji enzymów chroniących zdrowe komórki przed uszkodzeniem przez substancje rakotwórcze.


Więc pijmy, więc pijmy… cytrynowy sok na zdrowie:


Przy wymiotach i gorączce – szklanka cytrynowego SMAKU NATURY z miodem
Gdy gnębią nas infekcje i bóle reumatyczne – pijemy sok cytrynowy przez 5 tygodni
Gdy stwierdzimy jelitowe pasożyty pomoże nam cytryna z miodem wypita na noc (raczej owoc niż sok, gdyż najlepsza jest cytryna utarta w całości, czyli ze skórką, miąższem i pestkami)
Gdy chcemy schudnąć sporządzamy napar z rumianku, mieszamy go z sokiem z cytryny i wypijamy na czczo rano


A jeżeli we śnie zobaczymy cytrynę, to otrzymamy miłą wieść od kogoś, gdy ja we śnie obieramy, to unikniemy niebezpieczeństwa, gdy owoc wyciskamy otrzymamy smutne wieści, gdy ją kupujemy ogarnie nas tęsknota, gdy ją jemy, to znaczy, że jesteśmy wyzyskiwani.


Cytrynowy SMAK NATURY to także słodycz i dobrodziejstwa pszczelego miodu. A miód zabija bakterie, zmniejsza odczuwanie bólu, pomaga w astmie, łagodzi bóle gardła, koi nerwy. Dla starożytnych Egipcjan miód był tym, czym dla nas jest aspiryna: jednym z najpopularniejszych leków. W celu zwalczania gorączki Hipokrates zalecał wodę z miodem, podobnie działa sok cytrynowy z miodem. Miód z sokiem cytrynowym stosowany jest jako syrop łagodzący kaszel. A południowoafrykańscy naukowcy stwierdzili, że miód jest skutecznym środkiem wspomagającym leczenie biegunek, gdyż hamuje wzrost takich bakterii, jak Salmonella, Shigella, E.coli i Vibrio cholerae. (http://www.smakinatury.pl/)




Przepis sporządzenia napoju:

Napój wzmacniający. Do szklanki przegotowanej i ostudzonej wody dodać łyżkę miodu, wymieszać i pozostawić na 12 godzin. Napój można doprawić do smaku cytryną. 

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl


Kolejne przepisy, zaczerpnięte ze strony http://www.krolewskie-miody.pl

Regeneracja organów wewnętrznych, zwłaszcza u osób starszych
Należy pić 1-2 szklanki wody miodowej, otrzymanej przez rozpuszczenie 1 łyżki miodu w 1 szklance lekko ciepłej, przegotowanej wody. Dobre efekty daje wypijanie 1 szklanki rano na czczo, przygotowanej w tym celu wieczorem.

W epidemii grypy
Profilaktycznie można stosować kurację z kilku produktów pszczelich łącznie. W tym celu należy wieczorem 2 szklanki napełnić do 1/2 objętości przegotowaną i ochłodzoną wodą. Do jednej dodać 2 łyżki miodu najlepiej ze spadzi iglastej, lipowego lub gryczanego i dobrze rozmieszać, pozostawić przez noc, a rano zmieszać ich zawartość, dodając 30 kropli wyciągu z propolisu i wypić na godzinę przed śniadaniem. Następnie przygotować analogicznie porcję do wypicia wieczorem, 2 godziny po kolacji. W południe można dodatkowo na godzinę przed objadę przyjąć 50 mg mleczka pszczelego. Kurację prowadzić w ciągu 1-2 miesięcy.




Pozdrawiam
Beata

PS.
Może stosujecie inne kuracje na przedwiośniu? Napiszcie proszę, jestem ciekawa różnych przepisów.