piątek, 31 października 2014

Wena, broszki-agrafki, praca i bezsenność

Kochani,

Bardzo krótko i szybko dzisiaj będzie. Przepraszam, ale obowiązki gonią.
Wczoraj intensywnie pracowałam, do 23.30. Miałam tzw. "wenę". Zrobiłam 17 broszek-agrafek z minerałami. Jestem z siebie zadowolona.
Zasnęłam w ciągu minuty. Praca - to jest recepta na bezsenność. Polecam :)


Poniżej zdjęcia raczej poglądowe. Sesja zdjęciowa i wstawianie do sklepu nastąpi dopiero w poniedziałek. Broszki wyszły cudowne.







Pozdrawiam
Beata

czwartek, 30 października 2014

"Nie radzę sobie z włosami"

Kochani,
Jeszcze po opublikowaniu posta wczoraj wieczorem coś musiałam zrobić.
Krótka decyzja: broszki.
Pierwszy pomysł miałam nietypowy:


Broszka powinna mieć tytuł: "Nie radzę sobie rano z włosami".
Czy to tylko mój problem?



Później było już coraz spokojniej:



Pozdrawiam
Miłego dnia życzę :)
Beata

środa, 29 października 2014

Dzisiaj pozwoliłam sobie na urlop

Kochani,
Zostawiałam Was z tym kolorem czerwonym i sobie poszłam.


Bardzo przepraszam, że ani słowa nie było, ale może mi to wybaczycie.
Wczoraj było załatwianie spraw wszelkich - część II, a dzisiaj urlop. Dacie wiarę - pozwoliłam sobie na urlop.
Dzisiaj byłam na cmentarzu z moją mamą. Robiłyśmy to, co większość Polaków robi o tej porze: porządki.
Popołudnie troszkę biznesowe, wieczór też, ale to raczej rozmowy, plany, dyskusje itd.
Niestety nic w pracowni nie powstało i zanosi się, że nie uda mi się do końca miesiąca nic zrobić.
Teraz jest taki czas, gdy inne sprawy stają się priorytetowe. To dobrze, że są Święta. To czas na zadumę, refleksję, spotkanie w gronie rodzinnym. Gdyby nie było Świąt, chyba nie zatrzymałabym się z pracą, aż do krytycznego momentu - wyczerpania skrajnego organizmu. Gdy praca mnie wciągnie, nie potrafię przestać dopóki się fizycznie nie zmęczę.

Czy macie tak samo?
Czy tak samo Was pochłania?
Czy daje tyle radości?


Nawet, gdy nie pracuję, to cały czas myślę o pracowni, o firmie, o nowych pomysłach. Wszystko to kłębi się w głowie, przesuwa jak sceny z filmu lub kartki  ciekawej powieści.

Zanosi się, że uda mi się nawiązać współpracę z dużą firmą jubilerską, oby. To byłaby dla mojej firmy i dla mnie ogromna szansa. Jeszcze radości nie ma, jeszcze wiele przede mną w tej kwestii, ale gdyby doszło do skutku to byłabym szczęśliwa. To duże możliwości rozwoju, a także bardzo wysoko podniesiona poprzeczka. Nawet nie myślę o tym czy poradziłabym sobie z tym zadaniem, ponieważ wiem, że tak, że jest to możliwe. Wiele się jeszcze muszę nauczyć, wiele (mam nadzieję) przede mną. To jest fascynujące. Osiągam cel i już widzę następny i kolejny. Cieszę się, że posuwa się to do przodu, firma po woli dojrzewa, po woli się kształtuje. Do sukcesu jeszcze bardzo długa droga, wyboista i kręta, ale ważne, że jest cel. Niektórzy wszystko to robią dużo szybciej, ale ja pracuję swoim tempem i możliwościami.
Oprócz firmy mam wspaniałą rodzinę, która mnie potrzebuje. Taka świadomość bardzo pomaga. Człowiek czuje się bezpiecznie. Kreatywność w takim psychicznie ustabilizowanym świecie wybucha niczym kwiecie na wiosnę. I to jest piękne.

Kochani, mniej mnie będzie do Świąt i w Święta (rzecz jasna), ale już  od 3 listopada praca pełną parą.
Tymczasem pozdrawiam. Miłej nocy życzę :)
Beata


poniedziałek, 27 października 2014

Dla Ciebie jestem w czerwieni ...

Kochani,

Rozpoczynam nowy cykl artykułów o kolorze. W zasadzie powinnam napisać: kontynuuję, ponieważ pisałam bardzo dużo o kolorze czerwonym już wcześniej.
Dlatego też, od koloru czerwonego ten cykl rozpocznę i zapraszam Was do przeczytania artykułów już napisanych. Kolejno przejdziemy do dalszych, a będzie to kolor szary, którym ostatnio się zajmuję, do polubienia, którego Was zachęcam.

Wracamy jednak do czerwonego.


Przygotowałam dla Was tablicę na Pinterest: „Czerwony / Red”:  http://www.pinterest.com/acoyaa/czerwony-red/.
Zajrzyjcie tam w wolnej chwili. Zapiera „dech” w piersiach.



"Osoba która wybiera kolor czerwony jako określenie siebie samego jest ambitna, odważna, energiczna i ekstrawertyczna.
Jesteś osobą dynamiczną, bezpośrednia i hojną. Masz silny charakter, kochasz działanie i konkurencję, dobrze wiesz, czego w danej chwili pragniesz i na ogół to dostajesz.
Kobiety, które wybierają ten kolor, mają skłonność do szybkich i emocjonalnych reakcji, mężczyźni natomiast lubią wyróżniać się z tłumu, często na polu polityki, jako iż uwielbiają, gdy okazywany jest im szacunek. Niektórzy zwą ich gladiatorami, inni przywódcami. Jako tacy, posiadają oni zdolność i moc posuwania się do przodu.
Jeśli wybrałeś czerwień, jesteś dzięki swojemu seksapilowi najbardziej rzucającą się w oczy osobą w towarzystwie. Za tobą stoi siła, odwaga, przekonanie o własnych prawach i żądanie sprawiedliwości dla wszystkich":  http://acoya-jewellery.blogspot.com/2014/07/wybierasz-kolor-czerwony.html


Ale czy dla wszystkich jest kolor czerwony, a jeśli tak to jaki?

O tym dowiecie się z artykułu, który przygotowała dla nas Beata Radomyska:

Jakie są czerwienie, ich odcienie znajdziecie tutaj:
  

Nie zabraknie też ciekawostek związanych z tym kolorem. Zapraszam:

Ten artykuł musicie zobaczyć. Te kolory:

O znaczeniu koloru czerwonego i jego symbolice dowiecie się z artykułu:

Kolejna ciekawostka. Kraje, których flagi zawierają kolor czerwony:


Z czym kojarzy Ci się czerwony? Może z różą?:

Może z miłością?:

O ustach, szmince i kolorze czerwonym:

Walentynki. Czy kojarzą się Wam z czerwonym?:

A koral:

Jak koral, to i królowa Frida

Mi kojarzy się także ze strojem krakowskim, a Wam?:

Z „Weselem”:



Sznur korali dla dziewczynki. Dostałam taki sznur …:
I na koniec, Koral i życie.
 
Kochani, zdaje sobie sprawę, że post jest długi i raczej na wiele dni do czytania, zwłaszcza, że zawiera adresy postów już napisanych.
Mam nadzieję, że udało mi się przybliżyć Wam kolor czerwony w modzie, w symbolice, zwyczajach. Jest jeszcze wiele tematów o tym kolorze.
Pozwólmy jednak innym kolorom również zabłysnąć.
Uważam temat: Kolor czerwony za zamknięty.
Zapraszam do czytania, życząc miłych przy tym wrażeń i refleksji.
Pozdrawiam

Beata  

Bursztynowy skarb

Kochani,

Dzień minął mi na "bieganiu" i załatwianiu różnych służbowych i prywatnych spraw. Nie udało mi się niestety wszystkiego załatwić. Jutro "powtórka".
Nic nie wykonałam w pracowni. W zasadzie nigdzie nic nie wykonałam, a tu mam na myśli również pracę na komputerze.  Taki dzień i to poniedziałek. A przysłowie mówi: "Jaki poniedziałek, taki cały tydzień" - oby nie.
Ale pogoda była cudowna: ciepła, jesienna, bezwietrzna.


Dla Was jednak coś znalazłam.

Zapraszam Was do obejrzenia krótkiego filmu: Bursztynowy skarb w Sopocie, pod adresem: http://wiadomosci.wp.tv/i,Bursztynowy-skarb-w-Sopocie,mid,1586072,index.html?ticaid=613b2e#m1586072

To co zobaczyłam, usłyszałam nie potrafię jednym zdaniem skomentować.
Po prostu: Unikat!

Zapraszam do oglądania :)
Pozdrawiam
Beata

Dzień wewnętrzny

Kochani,

Miłego dnia Wam życzę :)
Sobie też (przyda się).
Dzisiejeszy dzień jest dniem wewnetrznym, na wszelkie sprawy urzędowe, pocztowe itp.
Już wiecie, że tego nie lubię, ale samo się nie zrobi.
Do zobaczenia wieczorem.
Mam nowy pomysł. Zaczynamy nowy cykl, z kolorem: "Zobacz mnie w ..."
Pozdrawiam
Beata



niedziela, 26 października 2014

Miłej i spokojnej nocy :)

Kochani,

Dzisiaj jest niedziela, dzień całkowitego relaksu, odpoczynku, restartu (bez najmniejszych wyrzutów sumienia).
Dzień dla rodziny.


Acoya Jewellery to ja, kobieta, ale również żona i matka szesnastoletniego syna, wspaniałego syna.
Nie udało mi się życzyć Wam miłego dnia, ponieważ cały czas przeznaczyłam wyłącznie dla moich Panów. To czas bycia razem, bez pośpiechu. Można się sobą do woli nacieszyć.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Wam miłej i spokojnej nocy.
Pozdrawiam
Beata

sobota, 25 października 2014

Mroczne agrafki z lawy

Kochani,

Porządki prawie zrobione.Co prawda nie wygląda to tak jak na zdjęciu, ale jest dosyć blisko.
Udało mi się jeszcze, przy okazji tychże porządków cztery broszki agrafki zrobić.
Nie, nie mam złego nastroju - wybiegam z odpowiedzią, wręcz przeciwnie.
Wiem i widzę to na ulicach, że jesienią i zimą wiele z nas "nosi się" na czarno. Stąd dzisiejsza moja propozycja, może trochę mroczna, ale praktyczna.
Powstały agrafki z dominującym kolorem czarnym. Oczywiście lawa wulkaniczna. Uwielbiam lawę, ale nie ja jedna. Zauważyłam, że i Wy chętnie wybieracie ten minerał. Wykonałam i sprzedałam już bardzo dużo wyrobów z lawy, co mnie może tylko cieszyć, że to co mi się podoba, podoba się również i Wam.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie Panie gustują w tego rodzaju biżuterii, ale staram się wykonywać różne jej rodzaje, różnymi technikami, o różnym charakterze, stylu i wielkości.
Stąd, mam nadzieję z czasem uda mi się zaspokoić potrzeby większości z Was.
Za chwilę postaram się prezentowane agrafki wstawić do sklepu.
Tym razem: http://acoyajewellery.bazarek.pl/

A oto i one:







Pozdrawiam
Beata

Litoterapia, słońce i porządki

Dzień dobry Kochani,

Piękny, aczkolwiek chłodny mamy dzień dzsiaj. Piękny bo słoneczny. Sobota.
Dzisiaj wszystko płynie troszkę wolniej i spokojniej.

Dla Was mam do poczytania bardzo ciekawy artykuł o leczniczych właściwościach kamieni.
Zapraszam na stronę: http://hipokrates2012.wordpress.com/2014/10/25/lecznicze-wlasciwosci-kamieni/

Sama zaś rozpoczynam porządkowanie pracowni. Po tygodniu takiej pracy "z doskoku" wszędzie jest bałagan, a chciałabym rozpocząć nowy tydzień takim wyglądem:


Miłej i ciepłej soboty Wam życzę. Udanego wypoczynku.
Pozdrawiam
Beata

piątek, 24 października 2014

Kolejne agrafki

Kochani,

Dzisiejszy dzień uważam za niezwykle udany. Słońce za oknem miałam do godz. 17
i wykorzystałam je do ostatniej minuty. W ostatniej chwili robiłam zdjęcia kolejnym broszkom.
Ochotę do pracy miałam ogromną, powstało więc dziesięć broszek agrafek, takich trochę innych niż w ubiegłym roku. Te bardziej mi się podobają. Wydaje mi się, że mają w sobie to "coś" (może nie wszystkie).
Może Was zdziwić, że ja tak o tym słońcu piszę. Po pierwsze jestem zwierzęciem solarnym, słońce jest mi potrzebne jak powietrze. Bez niego nie mam nastroju, ochoty do pracy i najchętniej taki dzień bym przespała. Po drugie: nie mam już najlepszego wzroku, pracuję w okularach, ale nie potrafię pracować przy sztucznym oświetleniu. Oczy mi się męczą szybciej, nie widzę dobrze i ogólnie odczuwam duży dyskomfort. Barwy nie są te same, głębi nie ma itd.
Dlatego najchętniej pracuję w dzień, przy naturalnym oświetleniu. Tyle byłoby o słońcu.
Poniżej przedstawiam kolejne broszki-agrafki.
To jest bardzo praktyczny element ozdobny, zwłaszcza teraz jesienią i później zimą. Do zapinania szali, chust, poncz itd.
Za chwilę,  rozpocznę wstawianie dzisiejszych prac na DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya
A oto kolejne agrafki:







Pozdrawiam 
Beata

Broszki agrafki

Kochani,
Na dzień dobry to chyba trochę za późno, ale wybaczcie mi.
Za oknem jest piękne słońce i pobiegłam do pracowni wykorzystać i te słońce i ochotę do pracy.
Dzisiejszy dzień jest broszkowy.
Broszka agrafka w różnych kompozycjach.
Uciekam dalej.
Pozdrawiam Was mocno
Beata







czwartek, 23 października 2014

Sen.

Kochani, 
Zaczęliśmy dzień poezją, to pozwólcie że poezją zakończę.
Brak słońca za oknem powoduje u mnie smutek nie do ogarnięcia. Najgorsze jest jednak to, że teraz tego słońca będzie tak mało i mało. Straciłam zapał do pracy, do twórczej pracy :(
I co ja bez tego słońca pocznę ...


Sen.
Pawlikowska-Jasnorzewska Maria


Iść przez sen ku tobie, 
w twe słodkie ręce obie... 
przez pola długie ogromnie, 
sadzone w rzędy doniczek... 
samych niebieskich konwalii 
i szafirowych goryczek... 
...przejść przez jezioro nieduże, 
zrobione z drewnianej balii... 
i trochę nieprzytomnie 
iść dalej przez bór ciemny, w którym kwitną róże, 
lecz w którym się nie pali ani jedna świeca... 
gdzie straszy stary niedźwiedź dziecinny zza pieca, 
dziś przerobiony na kota... 
I widzieć w oddali już twoją psią budę 
z kryształu, blachy i złota... 
przedrzeć się z trudem poprzez dziwną grudę... 
i jeszcze ten rów przebyć... 
- potknąć się - i już nie być. 


Promocje, promocje - nadszedł czas na promocje!

Kochani,

W sklepie na DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya ciekawe promocje.
Wejdźcie, zobaczcie, może coś Was zainteresuje.

Ceny (-) 25%






My z drugiej połowy XX wieku ...

Kochani,

Na dzień dobry trochę poezji.
Nigdy nie zaszkodzi, tak samo jak muzyka.



Hillar Małgorzata


My z drugiej połowy XX wieku


My z drugiej połowy XX wieku 
rozbijający atomy 
zdobywcy księżyca 
wstydzimy się 
miękkich gestów 
czułych spojrzeń 
ciepłych uśmiechów 

Kiedy cierpimy 
wykrzywiamy lekceważąco wargi 

Kiedy przychodzi miłość 
wzruszamy pogardliwie ramionami 

Silni cyniczni 
z ironicznie zmrużonymi oczami 

Dopiero późną nocą 
przy szczelnie zasłoniętych oknach 
gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości






Pozdrawiam
Beata


środa, 22 października 2014

Czarne bransoletki z onyksem i agatem

Kochani,

Pisałam ostatnio o kolorze szarym, o różnych stylizacjach z tym kolorem. Pokazałam Wam na przykładzie wybranych kompozycji w tablicy: "Szary / Gray" na Pinterest:  http://www.pinterest.com/acoyaa/szary-gray/ jak dużo możliwości daje ten kolor.

Pisałam również, że przy okazji tych propozycji zauważyłam brak biżuterii w kolorze czarnym w moim sklepie.  Jeszcze wtedy miałam na myśli DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya, ale ten problem dotyczy wszystkich sklepików.
Udało mi się zrobić dzisiaj dwie bransoletki, aby chociaż w minimalnej (na razie) ilości uzupełnić braki. Będę starała się coś dla Was codziennie w tym kolorze stworzyć.

A oto i bransoletki:

Pierwsza z fasetowanych onyksów:
http://pl.dawanda.com/product/71023471-Czarna-bransoletka-z-fasetowanych-onyksow




Druga, również z fasetowanych kul, ale tym razem agatów z dodatkiem złotych nakładek:
http://pl.dawanda.com/product/71024695-Czarno-zlota-bransoletka-na-wieczor



 Ciekawa jestem, którą byście moje drogie Panie wybrały. Ja już wiem.
Pozdrawiam
Beata