Oprócz pisania zapierających dech w piersiach (haha) postów potrafię coś
więcej.
Ta uwaga skierowana jest do mojej najlepszej przyjaciółki - pozdrawiam:)
Powstała nowa bransoletka z miedzi i korala.
Tę kolekcję będę chyba poszerzać w nieskończoność, bo nadal nie mogę się
nacieszyć delikatnością tej biżuterii.
Jest lekka, taka przejrzysta (przez te koła zapewne), frywolna nieco i
ciekawa.
Tym razem miedź nie oksydowana.
Jak Wam się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz