wtorek, 30 września 2014

Wszystkiemu winne jest słońce ...

Wszystkiemu winne jest słońce, a raczej jego brak w dniu dzisiejszym.



Ten brak określam, jako brak warunków do fotografowania.
Tym sposobem już kolejny dzień nie udało mi się zrobić zdjęć naszyjnikom.
"Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", jak mawia polskie porzekadło.
Skupiłam się dzisiaj wyłącznie na wstawianiu nowych ofert do Etsy, publikowaniu różnych informacji, porządkowaniu zdjęć. Tak - porządkowaniu zdjęć.
Gdy wykonuję zdjęcia biżuterii, powstaje ich wtedy bardzo dużo, z różnych ujęć i w różnych aranżacjach. Tylko niektóre są wybierane do dalszej obróbki. Pozostałe po kolejnej weryfikacji zostają usuniete. Tylko, że mi zawsze jest szkoda ich wyrzucić i gromadzi się ich całkiem niezła ilość.
Dzisiaj był ten dzień "oczyszczenia". Komputer odetchnął z ulgą.
Pytacie się czasami jaki program używam do obróbki zdjęć. Otóż ja od lat stosuję ten sam i już prawie znam go na pamięć. Jest prosty i wygodny. Na moje potrzeby wystarczający: PhotoFiltre 7. Jestem z niego zadowolona i nawet nie szukam niczego innego.
Dzisiejszy dzień był także kolejnym dniem poza pracownią. To akurat mnie marwi, smuci i jest mi bardzo przykro. Niestety nie da się wszystkiego zrobić w tym samym czasie, a niektóre sprawy, obowiązki też muszą być wykonane.
Możliwe, że jutro uda mi się wziąć młotek do ręki.
Dzisiaj, gdy porządkowałam miedź (o to też udało mi się zrobić), znalazłam sprężynkę z miedzi (zrobioną w ubiegłym tygodniu) idealnie pasującą na mój palec i zachciało mi się zrobić pierścionek. Nie chodzę w pierścionkach od lat, nawet nie pamiętam od ilu, ale taki z miedzi chyba sobie zrobię. A co tam.
Tym oto miłym akcentem kończę dzień w pracowni Acoya Jewellery.
Pozdrawiam Was Kochani
Beata


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz