sobota, 25 października 2014

Mroczne agrafki z lawy

Kochani,

Porządki prawie zrobione.Co prawda nie wygląda to tak jak na zdjęciu, ale jest dosyć blisko.
Udało mi się jeszcze, przy okazji tychże porządków cztery broszki agrafki zrobić.
Nie, nie mam złego nastroju - wybiegam z odpowiedzią, wręcz przeciwnie.
Wiem i widzę to na ulicach, że jesienią i zimą wiele z nas "nosi się" na czarno. Stąd dzisiejsza moja propozycja, może trochę mroczna, ale praktyczna.
Powstały agrafki z dominującym kolorem czarnym. Oczywiście lawa wulkaniczna. Uwielbiam lawę, ale nie ja jedna. Zauważyłam, że i Wy chętnie wybieracie ten minerał. Wykonałam i sprzedałam już bardzo dużo wyrobów z lawy, co mnie może tylko cieszyć, że to co mi się podoba, podoba się również i Wam.
Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie Panie gustują w tego rodzaju biżuterii, ale staram się wykonywać różne jej rodzaje, różnymi technikami, o różnym charakterze, stylu i wielkości.
Stąd, mam nadzieję z czasem uda mi się zaspokoić potrzeby większości z Was.
Za chwilę postaram się prezentowane agrafki wstawić do sklepu.
Tym razem: http://acoyajewellery.bazarek.pl/

A oto i one:







Pozdrawiam
Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz