poniedziałek, 12 października 2015

Był bal wśród kwiatów. U mnie jeszcze trwa.

*** (Był bal wśród kwiatów)

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria


Był bal wśród kwiatów, 

szukano królowej. 

Lecz trudny był wybór 

wśród kwiatów tysięcy. 

Ten jest podobny do secesji nowej, 

a tamten ma znowu uśmiech za dziecięcy.



Ja jak już się czegoś „uczepię” to nie ma pomiłuj – powiem tak kolokwialnie.
Za oknem zimno, strasznie zimno. W niektórych rejonach kraju spadł śnieg!, a ja – robię letnie kwiaty. Zawsze inaczej niż ludzie. Sama nie wiem, co we mnie jest takiego dziwnego, że to coś powoduje inne myślenie niż pozostali ludzie.
Wracając do tych kwiatów.


Jakiś czas temu (teraz nie mogę tego znaleźć) zobaczyłam na Pinterest taki oto post: 28 metod wykonywania kwiatów z materiału. Ile? – zadałam sobie głośno pytanie. I te pytanie było ze mną czas jakiś.
Teraz pomyślałam sobie, że sprawdzę te metody i przejdę te 28! instrukcji, o ile rzeczywiście tyle znajdę. Każdą instrukcję wykonam osobiście, sfotografuję, obarczę swoim komentarzem w postaci wniosków własnych i opublikuje ją dla Was. Tyle tylko, że nie spodziewajcie się tego natychmiast. Po woli, wszystko po woli.
Nie mniej, dzisiaj zrobiłam pierwszą instrukcję: kwiaty z kół różnej wielkości. Znacie ją pewnie na pamięć i robiłyście setki razy, ale od czegoś trzeba zacząć.
Za chwilę instrukcja Numer 1 pojawi się w kolejnym poście.
A u mnie?
Cały dzień cięłam, opalałam i składałam owe płatki, które pokazałam Wam dzisiaj. Nie skończyłam wszystkiego. To jednak co powstało to jesienne różowe kwiaty. Zobaczycie jutro. Sfotografuję pospinane chociaż i Wam pokażę.

Tymczasem pozdrawiam
Przyjdźcie za kilka minut, będzie kolejny post.

Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz