czwartek, 5 listopada 2015

Zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia

Co ja takiego robię, że mnie nie ma – powiecie.

Drugi dzień robię zdjęcia. O ile wczoraj słońce jeszcze było, to dzisiaj ani trochę. Pomimo tego jakoś udało mi się te światło „złapać”.


Po co ja robię te zdjęcia?
Przez cały rok robiłam kolczyki, troszkę wisiorków, coś tam szyłam, ale to głównie kolczyki są teraz przedmiotem mojej pracy fotograficznej.  Otóż tak, jedne kolczyki miały zdjęcia produktowe, ale nie miały na modelce; drugie odwrotnie. Niektóre okazały się brzydkie, trzeba zrobić od nowa. Dla przeszło 300 par kolczyków należy wykonać przeszło 1000 zdjęć. Z tego wybrać tylko te najładniejsze. Później: przyciąć, dostosować światło, rozmiar i dodać „udoskonalenia” wg uznania. Zapisać. Najlepiej robić to w sposób uporządkowany, bo później może być tylko problem. U mnie na szczęście ze zdjęciami porządek jest.

To jest tyle pracy, że nie sposób to szybko ogarnąć. Później każde kolczyki trzeba zmierzyć, opisać, wypełnić dane do aukcji i wstawić do sklepu. Następnie udostępnić w wielu kanałach.

Później to tylko czekać, aż kolczyki spodobają się Wam i zechcecie je mieć, czyli zakupić – taki oto jest długi proces jednego kolczyka (nie napisałam o procesie gromadzenia produktów i samym wykonaniu kolczyków).

Aby było mało, to wiecie, że miałam awarię elektryczną – trudny do zidentyfikowania problem, ale udało się wszystko naprawić.
Właśnie w tej chwili mija 12 godzin mojej pracy przy komputerze i powiem Wam, że marzę teraz tylko o jednym: kąpieli z masarzem.
Nie myślcie jednak, że narzekam i praca mi się nie podoba. Otóż nie. Nie narzekam. Po prostu przy takiej ilości nagromadzonego materiału jest dużo pracy, ale to nic - zrobi się i będzie można zacząć wszystko od nowa.

Kochani, a w głowie aż mi się „gotuje” z nadmiaru pomysłów, ale już wiem, że większość z nich nie zrealizuję niestety, choćby z braku czasu. Jest jednak jeden temat na przyszły rok, który po woli czytam, zapoznaję się, oglądam, uczę (chwile późną nocą)  i mentalnie przygotowuję do wprowadzenia w życie, ale to później.
Tymczasem zobaczcie fotografię powyżej. To moja modelka w różnych kolczykach, które niebawem, może jeszcze dzisiaj wstawię na Allegro. Tak, na Allegro.
Kolczyki podzieliłam na grupy i będę wstawiać do różnych sklepików. Zorientowałam się troszkę jakie kolczyki preferujecie i gdzie je najchętniej kupujecie. Tam wstawię.

Tymczasem uciekam. Przede mną jeszcze kolczyki z kolekcji i Allegro. 
Później do Was wrócę, na chwilę.
Pozdrawiam

Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz