Ostatnio nie wiele robię naszyjników, powiem więcej: w tym
roku chyba nie zrobiłam żadnego. Tak się zastanawiam, ale chyba nie.
Mam jednak trochę „zapasów” i je uzupełniam w sklepie na
DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya/2237802-Naszyjniki-korale
Najpierw niech będzie lawa wulkaniczna:
Chyba się na tej lawie zatrzymam i dorobię jeszcze kilka z
koralem, bo podobają mi się one od zawsze.
Pozdrawiam (trzeci raz dzisiaj i wiem, że nie ostatni)
Beata
PS.
Czytałam ostatnio, że biżuteria z lawy wulkanicznej jest
bardzo popularna i lubiana na Islandii. Wcale mnie to nie dziwi, ja też lubię
swoje polne kamienie.
Chciałabym kiedyś pomieszkać na Islandii. Ostatnio dużo o
niej czytam (jak mam czas) i później zasypiam mając przed oczami te dziewicze krajobrazy.
Wydaje mi się, że powietrze tam jest inne, rzadsze i przejrzystsze – ale to
tylko moje wyobrażenie.
„Błękitna laguna” – marzenie. Poleżałoby się…
Źródło: http://przegladislandzki.pl/tour/126-rejkiawik-i-okolice-lista-top-10-atrakcji-turystycznych |
I tak od spraw zawodowych przeszłam do marzeń, w tym to ja
akurat jestem dobra.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz