Dzisiejszy dzień był trochę taki „roztrzepany”.
Musiałam załatwić sprawy prywatne i to mnie rozbiło. Zupełnie
nie potrafiłam skupić się na czymś nowym. Okazało się że nawet dobrze.
Dokończyłam dwie bransoletki mankiety.
Pierwsza była już prezentowana, ale troszkę ją przycięłam i
nabrała bardziej eleganckiego wyglądu, aczkolwiek w tego rodzaju bransoletce w
stylu Boho to akurat nie jest najważniejsze.
Niemniej wydawało mi się, że należy ją trochę uformować.
A oto i ona:
Bransoletka w kolorze fuksji z zielonym spodem. Dekorację
stanowią korali fluorytu, ametystu, agatu i kryształków.
Druga, czerwona, którą prezentuję w kolejnym poście
doczekała się wreszcie guzika.
Teraz uciekam i może uda mi się jeszcze coś zrobić. „Chodzi”
mi po głowie torebka, trochę inna niż pozostałe.
Pozdrawiam Was mocno
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz