Nie wytrzymałam. Musiałam Wam pokazać dzisiejsze wisiorki.
Nie powinno się pokazywać prac nie zakończonych, ale trudno.
Wisiorki jutro będą szlifowane, poprawiane jakieś drobne niedociągnięcia i polerowane.
Nie wiem czy uda mi się wstawić do sklepu, raczej nie.
Teraz to już na pewno koniec. Idę spać.
Jutro jest sobota, nie ma szkoły (syna), można pospać trochę
dłużej.
Pozdrawiam
Beata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz