niedziela, 3 stycznia 2016

Plany, plany, plany. Plany na 2016 rok

W 2015 roku wyznaczyłam sobie 6 tematów do realizacji: nauka, historia, upcycling, moda, minerały, wyzwanie: „365 kolczyków w 205 roku”.
Zrealizowałam wyzwanie, w zakresie nauki mogę powiedzieć, że trochę zrobiłam, upcycling był w moich pracach z tkanin, moda gdzieś się tam pojawiała, ale nie była raczej tematem wiodącym. Niewiele, bo chyba tylko kilka postów napisałam z historii biżuterii, a już w ogóle nie rozpoczęłam tematu „minerały”.


Rok 2016 to kontynuacja wcześniejszych tematów, z tym że określiłam priorytety.

Dodatkowo, aby pracować według jakiegoś planu podzieliłam sobie rok na 12 miesięcy i każdy miesiąc ma temat wiodący. Nie wiem czy mi się to uda, ale póki co spróbuję.

W 2016 roku dominowały będą hasła: minerały, miedź, metalwork, wire wrapping, kolory, tkaniny, upcycling, tutorial  - czyli w zasadzie nic nowego. Oznacza to, że nadal będę pracowała w miedzi, ucząc się kolejnych technik, doskonaląc swój warsztat. Kolory, tkaniny, upcycling – to szyciowe nowinki, które się pojawią. Wiecie, że czasami lubię sobie „poszaleć” i realizować śmiałe, dziwne, czy nawet abstrakcyjne pomysły z tkanin. Pod hasłem „tutorial” ma na myśli kontynuację rozpoczętej serii instrukcji: „Jak wykonać kwiaty z materiału”, ale nie tylko. Minerały – ten temat będzie priorytetowy i już od jutra rozpoczynam razem z Wami cykl: „Podróż do świata minerałów wszelakich”.

Teraz podział na dwanaście miesięcy. Z góry zaznaczam, że wszystko może się zmienić. Plany to jedno, a życie to drugie. Czas pokaże. Nie mniej, lubię planowanie. Planowanie ułatwia pracę, nakreśla jakąś drogę. Osobiście lepiej się czuję, gdy mam punkty do realizacji. To dyscyplinuje do określonych działań, a nie chaotycznych posunięć. Człowiek z tak zmiennym charakterem, tysiącami pomysłów jak ja, musi mieć postawione jakieś granice, ustalone ramy swojej działalności.

Styczeń – no nie może być inaczej jak miesiąc pod hasłem: Karnawał. Kolory: czerwony, czarny, biały, złoty.
Luty -  Walentynki. Kolor czerwony, serduszka, poezja.
Marzec - Przedwiośnie – powolne budzenie się do wiosny. Kolory przejściowe.
Kwiecień -  Wiosna. Jasne, soczyste i żywe wiosenne kolory.
Maj -  dla mnie to najpiękniejszy miesiąc w roku, właściwy miesiąc zakochanych. Dominowały będą delikatne propozycje, małe i skromne wzory. Tak samo z kolorami: delikatnie i subtelnie.
Czerwiec - miesiąc pod hasłem: Czereśnie, a więc piękne soczyste czerwienie, wiśnie, róże i pomarańcze.
Lipiec -  Wakacje. Jak wakacje to tylko nad morzem. Propozycje w stylu marynistycznym, ale nie tylko. Kolory: od bieli do grafitu, przez błękit, turkus i wszelkie odcienie niebieskiego.
Sierpień – Pełnia lata: żywe, soczyste kolory. Boho, gypsy, hippie. Jak szaleć, to na całego.
Wrzesień – Powrót do rzeczywistości, a więc klasyczne propozycje z kolorem szarym w roli głównej.
Październik – Jesień. Miękkie, ciepłe brązy i pomarańcze.
Listopad – Pierwsze chłody. Spokojne kolory. Klasyczne propozycje? Może jednak nie?
Grudzień – Święta, Święta. Zaczęliśmy rok kolorem czerwonym, czarnym i tak zakończymy.  

Tak wygląda mój rok widziany  3 stycznia 2016 roku. Ciekawa jestem jaki będzie.
Teraz naszła mnie taka refleksja: planuję sobie rok, a nie wiem nawet czy będzie mi on dany. Czy będę zdrowa? Sprawna? Czy będę żyła? Przecież wszystko może się zdarzyć.
To tylko refleksja. Życie idzie do przodu i trzeba jak najlepiej wykorzystać każdy dzień, dać z siebie wszystko.
Plany, plany, plany…

Teraz sprzedaż:
DaWanda: http://pl.dawanda.com/shop/Acoya
Etsy: https://www.etsy.com/shop/AcoyaJewellery
Amazon
eBay
Allegro
Trzy powyższe sklepy w trakcie dopracowywania szczegółów. O sprzedaży napiszę oddzielny post, po przeprowadzeniu audytu - sama się dziwię jak mogłam tak wszystko poplątać.


Prywatnie. Mam zamiar nadal uczyć się angielskiego, ćwiczyć. Marzą mi się podróże, ale póki co w tym roku ograniczone raczej do lokalnych wycieczek, spacerów. Czuję, że tego bardzo potrzebuję ja i mój organizm.

Tymczasem pozdrawiam

Beata

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz