wtorek, 30 września 2014

Pocałunek słońca

Pocałunek słońca

Pawlikowska-Jasnorzewska Maria

Pocałunek słońca jałowy jest, choć złoty - 
spojrzenie kwiatu cudze, choć rzewne - 
szum wody: obce narzecze ni to bełkot idioty - 
trawy - jakże dalekie to krewne. 

Pies - o ileż młodszy i głupszy braciszek, 
a co znaczą mrówek nudne kopce? 
Co mówi zapach świeżo z nieba spadłych szyszek 
i to, że motyl ma na skrzydłach po kropce? 


- Ty, człowieku, tyś bliski jeden, tyś przemiły, 
tyś mojej duszy żywność słodka - 
wolę cię, bracie, pełen rozkoszy i siły, 
niż srebrnego na wierzbie kotka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz