344 kolczyki w ramach wyzwania:
„365 kolczyków w 2015 roku”
Miedź, cyna, magnezyt turkusowy (howlit)
Wczoraj chyba wyczerpałam limit pisania postów na ten
tydzień, bo dzisiaj cały dzień ledwo myślę, ledwo chodzę i ogólnie nie mam
siły. Tak mnie chyba te emocje porwały, aż w końcu zmęczyły.
Do tych emocji dzisiaj rano doszły kolejne.
Od jakiegoś już
czasu czekałam na ważną informację e-mail. Z nią wiązałam i nadal wiążę ogromne
nadzieje na przyszłość. Dzisiaj dostałam pozytywną wiadomość.
Życie nauczyło mnie (a zwłaszcza ostatnie pięć lat), że nie należy
się zbyt wcześnie cieszyć i upajać zwycięstwem, bo nie każda umowa, nie każda
osoba to gwarancja sukcesu.
Dlatego też tym razem cieszę się, ale umiarkowanie, chociaż powiem
Wam, że jestem z siebie bardzo dumna.
Skąd u mnie tyle odwagi i determinacji w sprawach
sięgających „księżyca”, gdy w tym samym czasie zwykłe załatwienie sprawy jest
dużym wysiłkiem. No nie wiem.
A propos księżyca mam dla Was cytat na dzisiaj (już kiedyś publikowałam):
Celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz,
będziesz
między gwiazdami.
Autor: Patrick Süskind, Pachnidło
Tak robię. Zawsze od dziecka sięgałam marzeniami dalej i
dalej. Część się spełniła. Część czeka, a na część z nich ciężko codziennie,
dzień w dzień, bez przerwy pracuję. Tylko wiara w powodzenie mnie przy tym
trzyma. Pomimo tego, że nie wszystko dobrze się układa, że stromo idzie się pod
górę, to ja nie tracę nadziei. Ona mnie trzyma przy życiu. Ona i zamiłowanie do
piękna.
Kto powiedzial, że nie można marzyć?
Kto powiedzial, że nie można marzyć?
Pozdrawiam
Beata
PS.
Jeszcze dwa słowa na temat kolczyków: te kamyki były przede
mną i patrzyły się na mnie. Cyna też była, miedź też i lutownica. Co miałam
robić? Poddałam się chwili.
kolczyki naprawdę piękne!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Już je wstawiam na DaWanda.
UsuńZdrowych i radosnych Świąt :)